Kabareciarze wzięli się za Andrzeja Dudę. A publiczność? Pokładała się ze śmiechu
W niedzielę Polsat wyemitował kolejny odcinek „Kabaretu na żywo”. Satyrycy wzięli na tapet prezydenta Andrzeja Dudę.
Kabarety mają pole do popisu
Politycy i kabarety to połączenie niemal nierozerwalne. Satyrycy zawsze wbijali szpile władzy i nawet gdy ta władza chciała cenzurować skecze, to mistrzowie humoru potrafili w odpowiednim momencie puścić oko do publiczności, by ta zanosiła się od śmiechu. W dzisiejszych czasach nabijanie się z pisowskiej władzy wydaje się nawet trudniejsze, bo…jak zrobić kabaret z czegoś, co już samo w sobie jest kabaretem zmierzającym w kierunku tragifarsy.
Jedną z postaci kojarzącej się jednoznacznie z władzą PiS jest prezydent Andrzej Duda. Głowa państwa właściwie od początku swojej pierwszej kadencji jest gwiazdą różnego rodzaju memów, przeróbek, filmików i parodii. Tańce prezydenta, żarty, miny czy próby komunikowania się w języku angielskim przeszły do historii polskiej polityki i internetu. Niedawno mówił o tym nawet Robert Górski z Kabaretu Moralnego Niepokoju.
– On co chwila dostarcza tylu nowych rzeczy, że za chwilę będę miał swój trzeci sezon programu „Młodzi i moralni” i znowu będę ocieplał wizerunek naszego prezydenta w ramach cyklu „Z Andrzejem na nartach”. Nie potrafię się powstrzymać. Ta postać jest za mało parodiowana, za mało wykorzystywana przez satyryków – ocenił satyryk w podcaście „Wojewódzki&Kędzierski”.
Żarty z Dudy
– To jest niewiarygodne źródło komizmu. Wiele osób zabiega o to stanowisko, a jemu spadło z nieba i on ciągle trochę nie może się z tym pogodzić, nie może w to uwierzyć. Patrzę na to z fascynacją – podsumował Górski.
Nic więc dziwnego, że prezydent był bohaterem ostatniego programu „Kabaret na żywo. Młodzi i moralni”, który transmitował Polsat. W skrócie: do prezydenckiego gabinetu przybyli policjanci, przed którymi Duda grany przez Paweł Koślik, miał wygłosić przemówienie. Niestety, pomylił on karki i wydeklamował komiczny tekst na święto strażaków. Sytuację próbowała ratować „Pierwsza Dama”, ale jej interwencja wywołała odwrotny efekt. „Prezydent” zaczął bowiem dukać coś po angielsku.
– Jestem prezydentem wszystkich Polaków. Co ja zrobię, że każdy chce słyszeć co innego?! – wyjaśnia prezydent zdziwionej małżonce. Co ciekawe, w skeczu udział wzięła Doda, który promuje swój nowy show w Polsacie.
Źródło: o2.pl
1 Odpowiedzi na Kabareciarze wzięli się za Andrzeja Dudę. A publiczność? Pokładała się ze śmiechu
Tu kabaret jest niepotrzebny wystarczy samo Andrzej Duda i już można się śmiać.