Jasna Góra zabiera głos po PiS-owskim wiecu. Nie zgadniecie, jak wytłumaczono wyborczą szopkę Kaczyńskiego

Rzecznik paulinów napisał list do Onetu. O. Michał Bortnik odniósł się w nim do politycznej szopki, jaką PiS urządziło w weekend na Jasnej Górze.

PiS na Jasnej Górze

Przed kilkoma dniami w Częstochowie odbyła się 32. Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja. W wydarzeniu wzięli udział najważniejsi przedstawiciele obozu władzy, w praktyce Jasna Góra stała się miejscem politycznego wiecu PiS.

Dość powiedzieć, że przemawiał Jarosław Kaczyński, co było przykrym podsumowaniem upolitycznienia tego ważnego dla wszystkich wierzących Polaków – nie tylko wyborów PiS – miejsca.

– Ośmielam się zwrócić do państwa, do wszystkich zebranych dlatego, że od bardzo dawna, od naprawdę bardzo dawna, nie było takiego momentu, w którym tak jawnie formułowane są plany pozbawienia nas suwerenności. Tak jawnie, bezczelnie, kłamliwie i można powiedzieć, odrażająco atakowany jest Kościół, atakowany jest Ojciec Święty, atakowane są nasze podstawowe wartości, podstawy naszego porządku społecznego, naszego obyczaju, mówiąc najkrócej: podstawy polskości – mówił Kaczyński na Jasnej Górze. – Ktoś tutaj chce głęboko zmienić, a właściwie zniszczyć nasz naród, tą trwającą już przeszło tysiąc lat wspólnotę. Przed nami wybory w październiku. To będzie moment być może na bardzo długie lata decydujący – agitował prezes PiS.

Ikonicznym już obrazkiem, który błyskawicznie rozszedł się po sieci, jest scenka z tańczącymi w rytm religijnej pieśni politykami Zjednoczonej Prawicy. Przemysław Czarnek, Marlena Moląg, Mariusz Błaszczak, Jarosław Kaczyński, Joachim Brudziński i inni złapali się za dłonie i kołysali w rytm muzyki. Jakby tego było mało, okazało się, że Rydzyk dostał od Jacka Sasina historyczny miecz o wartości ok 250 tys. złotych.

Do całej szopki w liście do Onetu odniósł się rzecznik paulinów, o. Michał Bortnik. Jak się pewnie domyślacie, duchowny nie widzi absolutnie nic niewłaściwego w wyborczym cyrku, do jakiego doszło na Jasnej Górze.

Kaczyński przemawiał jako pielgrzym

– W związku z różnymi opiniami, zastrzeżeniami, a nawet oburzeniem, związanymi z wystąpieniem wicepremiera i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego podczas 32. Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasnej Górze, pragniemy sprostować, że nie odbyło się ono podczas uroczystości o charakterze liturgicznym – napisał rzecznik paulinów o. Michał Bortnik w liście do Onetu.

– [Przemówienie] miało miejsce przed Mszą św., kiedy przemawiają organizatorzy i zaproszeni przez nich goście, i na Błoniach jasnogórskich. Samo miejsce wygłoszenia przemówienia nie było również związane z przestrzenią wyłącznie liturgiczną (nie było amboną czy ołtarzem, jak piszą niektórzy), jest ono miejscem dla kantora lub animatora spotkań – czytamy dalej.

O. Michał Bortnik podkreślał także, że na Jasnej Górze każdy, w tym politycy, są traktowani jak pielgrzymi. – Musimy jeszcze bardziej uwrażliwiać, by nie angażować autorytetu Jasnej Góry do ziemskich, doraźnych celów – podsumował duchowny w liście.

Źródło: se.pl

2 Odpowiedzi na Jasna Góra zabiera głos po PiS-owskim wiecu. Nie zgadniecie, jak wytłumaczono wyborczą szopkę Kaczyńskiego

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *