Jaka naprawdę jest Anna Lewandowska? TE słowa znajomej nie spodobają się celebrytce. „Odkąd Robert stał się gwiazdą…”

Jaka naprawdę jest Anna Lewandowska? Nadchodząca książka „Imperium Lewandowska” może zaskoczyć fanów gwiazdy.

„Imperium Lewandowska”

26 lipca premierę miała nieautoryzowana biografia Anny Lewandowskiej autorstwa Moniki Sobień-Górskiej. Książka już od jakiegoś czasu wzbudza spore emocje w mediach. Tym bardziej, że w sieci krążą jej fragmenty, które muszą interesować fanów najsłynniejszej pary polskiego showbiznesu.

Co wiemy o Lewandowskich? Właściwie to, co prezentują nam w mediach społecznościowych i wywiadach, a więc widzimy obraz zgranej pary, która wiedzie bajkowe życie, rozwija swoje kariery i prężnie działa w biznesie. Książka Sobień-Górskiej może ten obraz nieco zaburzyć. Jaka jest Anna Lewandowska?

„Wywiad jest jedyną autoryzowaną częścią książki. Pozostałą treść Anna Lewandowska pozna pewnie już wkrótce. Mam nadzieję, że Wy też sięgniecie po tę książkę, bo nie jest to laurka, ale rzetelna analiza fenomenu kobiety, która, czy się nam to podoba, czy nie, ma ogromny wpływ na decyzje zakupowe rzeszy Polaków i wraz z mężem (czy tego chcą, czy nie) wypełniają społeczną potrzebę posiadania narodowej 'pary królewskiej'” – tak książkę pt. „Imperium Lewandowska” zapowiedziała jej autorka, dziennikarka Monika Sobień-Górska.

I nie jesteśmy pewni, czy te nieautoryzowane fragmenty spodobają się pani Annie. Autorka „Imperium Lewandowska” przytacza także sytuację, do której doszło w jednej z warszawskich restauracji. Celebrytka miała wtedy w osobliwy sposób spoufalić się z kobietami, w których rozpoznała uczestniczki swojego obozu.

Lewandowska oderwana od rzeczywistości?

„Lewandowska wchodzi do lokalu, zajęta jest rozmową z celebrytką, ale zauważa kobiety z tego „roześmianego stolika”. Rozpoznaje je, podchodzi, słyszę krótką wymianę kurtuazji. Nagle Lewandowska bez uprzedzenia bierze do ręki telefon jednej z kobiet i robi sobie z nimi selfie. Prosi właścicielkę, by ta szybko przesłała jej zrobione właśnie zdjęcie, życzy miłego dnia i odchodzi” – czytamy.

Ania już po chwili opublikowała zdjęcie w social mediach. Kadr wykorzystała w celu promocji swoich obozów. „Po jakimś czasie wchodzę na jej Instagram i widzę, że to zdjęcie wrzuciła już na swoje social media. Oczywiście zaznaczyła kontekst, że są to uczestniczki jej obozu „by Ann”. To, co zrobiła, nie wypływało ze złych intencji ani wyrachowania. To było dla niej oczywiste i naturalne. Ona ma w sobie marketing dwadzieścia cztery godziny na dobę – opisuje Sobień-Górska.

Sobień-Górska opisała też odczucia jednej ze znajomych Lewandowskiej. Według niej żona Roberta Lewandowskiego bywa „oderwana od rzeczywistości” i zapomina, jak wygląda życie „normalnych ludzi”.

„To jest zawsze jakaś kreacja. Odkąd Robert stał się wielką gwiazdą, bywa wprawdzie trochę oderwana od rzeczywistości, zdarzało jej się dzwonić koleżanek, tych ze zwykłego świata, i proponować ad hoc wizytę u kosmetyczki czy trening na siłowni, zapominając, jak wygląda życie normalnych ludzi, że pracują, mają dzieci, nie zorganizują dla nich opieki w pięć minut tak jak ona” – relacjonuje osoba z otoczenia Lewandowskiej.

Źródło: Pudelek.pl

1 Odpowiedzi na Jaka naprawdę jest Anna Lewandowska? TE słowa znajomej nie spodobają się celebrytce. „Odkąd Robert stał się gwiazdą…”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *