Jak to nie wpadło?! O TEJ akcji kibice będą długo pamiętać. Spektakularne pudło napastnika Liverpoolu [WIDEO]

Lubimy pośmiać się z kiksów w Ekstraklasie, ale spektakularne pudła przydarzają się też na najwyższym światowym poziomie. Najnowszy przykład – Darwin Nunez z Liverpoolu.

Liverpool i spektakularne pudło

Kibice FC Liverpool będą przez lata wspominać tę akcję! W czwartek The Reds zmierzyli się z francuską Tuluzą w meczu grupowym Ligi Europy. Brytyjczycy dominowali, mieli mecz pod kontrolą, ostatecznie wygrali aż 5:1. I pewnie o tym meczu za wiele by nie rozmawiano – ot, zwycięstwo faworyta – gdyby nie gol na 4:1 i akcja, po którym padł.

W 65. minucie meczu FC Liverpool wyszedł z kontratakiem. Urugwajski napastnik The Reds Darwin Nunez otrzymał podanie ze środka pola, minął obrońcę rywali i miał już przed sobą tylko bramkarza Guillaume Restesa. Nunez ominął golkipera, stanął przed pustą bramką i… trafił w słupek. Załamany swoją nieskutecznością padł na murawę i ukrył twarz w dłoniach.

Przez chwilę nie miał świadomości, że akcja wciąż trwa. Do piłki dopadł pomocnik Liverpoolu Ryan Gravenberch, minął bramkarza i skierował futbolówkę do siatki. Liverpool prowadził 4:1, a Nunez odetchnął z ulgą. Pewnie na treningach nie zabraknie delikatnej szyderki, ale ostatecznie wszystko dobrze się skończyło. Zresztą Nunez miał już na swoim koncie bramkę na 3:1. Poza nim i Gravenberchem dla Liverpoolu strzelali też Diogo Jota, Wataru Endo i Mohamed Salah. Bramkę dla Tuluzy zdobył Thijs Dallinga. Liverpool z 9 punktami jest liderem grupy E. Tuluza z czterema zajmuje trzecie miejsce.

Grały polskie drużyny

W czwartek w Lidze Europy grał też Raków Częstochowa. Mistrzowie Polski zmierzyli się w Sosnowcu z portugalskim Sportingiem. Goście z Lizbony już od 8. minuty grali w osłabieniu, czerwoną kartkę dostał Viktor Gyokeres. Mimo to w 14. minucie objęli prowadzenie po golu Sebastiana Coatesa. Raków odpowiedział dopiero w 79. minucie trafieniem Fabiana Piaseckiego. Mecz zakończył się wynikiem 1:1 Był to pierwszy gol i pierwszy punkt częstochowskiej drużyny w tegorocznej edycji LE. Raków zajmuje obecnie ostatnie miejsce w tabeli swojej grupy.

W Lidze Konferencji Europy grała z kolei Legia Warszawa. Wojskowi udali się do Mostaru na mecz z tamtejszym Zrinjskim. Ekipa z Warszawy jest w kryzysie, przegrała ostatnie cztery mecze, ale tym razem udało się jej przełamać. Legia wygrała 2:1 po samobójczym golu Jakovljevicia i bramce Blaża Kramera. W swojej tabeli prowadzi z dorobkiem sześciu punktów.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany jestem od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracowałem także z portalem Wiadomo.co, gdzie budowałem dział sportowy, tworząc newsy, reportaże i felietony o tematyce sportowej. W 2019 roku pracowałem też w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Mam też doświadczenie jako reporter radiowy z praktyk w internetowym Radiu WWW, dla którego przygotowywałem relacje z wydarzeń kulturalnych.

Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, absolwent warszawskiego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Przedsiębiorca, od blisko 10 lat prowadzący firmę zajmującą się różnego rodzaju pracami graficznymi - od przygotowywania kreacji reklamowych po skład książek. Po godzinach – współtwórca vloga o tematyce piłkarskiej „Zielony Stolik”, gdzie odpowiadam też za montaż wideo. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu, pasjonat historii i podróży.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *