Jacek Kurski powrócił zza grobu i zaatakował Donalda Tuska. „Ty nie jesteś…”

Jacek Kurski wypowiedział się na temat słynnego już postu na X Donalda Tuska. Chodzi o tweet, w którym premier Polski zaapelował do republikańskich senatorów z USA. Były prezes TVP zarzucił liderowi PO „sprzedawanie niezależności”. Porównał go też do… Ronalda Reagana. Tyle że w taki sposób, który Tuskowi nie mógł się spodobać.

Jacek Kurski o poście Tuska

Jacek Kurski wszedł na temat wpisu Tuska, jaki to obecny premier zamieścił w serwisie X (dawny Twitter). Lider PO apelował do Republikanów, którzy zablokowali ustawę dot. wielomiliardowej pomocy dla Ukrainy. Przypomniał amerykańskim politykom o ich dawnym, wielkim przywódcy.

Drodzy republikańscy senatorowie Ameryki. Ronald Reagan, który pomógł milionom z nas odzyskać wolność i niezależność, musi dziś przewracać się w grobie. Wstydźcie się” – napisał premier Donald Tusk po angielsku na X.

Nawiązał tym do polityki USA z lat 80. kiedy to Amerykanie wspierali m.in. Solidarność i ostatecznie doprowadzili do upadku ZSRR (przyczynił się do tego też Michaił Gorbaczow).

Na powyższy tekst zareagował Kurski: „Premierze Tusku, Polska kochała Ronalda Reagana za to, że pomógł nam odzyskać wolność, którą teraz kradniecie, i niezależność, którą teraz sprzedajecie. Polska znała Ronalda Reagana jako męża stanu stojącego na straży wartości i wielkiej przyszłości naszych krajów. Ronald Reagan był przyjacielem Polski. Ty nie jesteś Ronaldem Reaganem, premierze”.

I fakt, Tusk to nie Reagan, ale dlaczego zaraz twierdzić, że nie jest przyjacielem Polski? Tego były szef TVP już nie wytłumaczył.

Blokada w USA

O co zaś dokładnie chodzi w sprawie? O to, że republikańscy kongresmeni zablokowali ustawę, która zakładała pomoc dla sojuszników USA – ponad 60 miliardów dolarów dla Ukrainy i 14 miliardów dolarów dla Izraela.

Głosowanie zakończyło się wynikiem 50 do 49. Do realizacji programu pomocy potrzeba było jednak minimum 60 głosów.

Dlaczego Partia Republikańska jest na „nie”. Po pierwsze wcześniej domagała się od rządzących krajem Demokratów większej transparentności w kwestii tego, na co mają być wydawane te środki (nie chodziło tylko o pomoc militarną). Do tego w USA w siłę zaczyna chyba rosnąć stronnictwo, które rozumie, że Amerykanie nie są już w stanie być żandarmem całego świata. Sygnalizowała to już administracja Baracka Obamy, a potem już bardzo dobitnie dawał znać Donald Trump.

Czy oznacza to, że USA pozostawią swoich sojuszników w razie wojny samych sobie? Niekoniecznie, ale w dobie rosnących napięć na linii Waszyngton-Pekin coraz bardziej realny wydaje się być scenariusz, w którym Ameryka wyznaczy w Europie swojego głównego alianta, sprzeda mu sporo broni i to on może być odpowiedzialny za bronienie słabszych junior partnerów. Istnieje obawa, że padnie na… Polskę.

Źródło: wp.pl, X

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

2 Odpowiedzi na Jacek Kurski powrócił zza grobu i zaatakował Donalda Tuska. „Ty nie jesteś…”

  1. Piniendzy niema i niebedzie pisze:

    I po twoim komentarzu widać że ma rację. Tüsk tylko do władzy dojdzie i wszystko zrujnowane

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *