Edward Miszczak wszedł na scenę w Sopocie i zrobiło się dziwnie. Wybuczane gratulacje! „Nie wierzyłem, że wam się…”

Podczas sobotniego koncertu Polsat Hit Festiwalu na scenie pojawił się Edward Miszczak. Dyrektor programowy stacji złożył nietypowe gratulacje muzykom Eneja.

„Piasek” i Majka Jeżowska skradli show

Polsat Hit Festiwal jest od lat oczkiem w głowie władz stacji, czego nie ukrywa dyrektor programowy stacji, Edward Miszczak. W tym roku flagowa impreza Polsatu trwała tylko dwa dni- do tej pory przez lata zaczynała się w piątek, a kończyła w niedzielę. Co się stało?

Wszystko przez brak kabaretonu – satyrycy są obrażeni na Polsat za przedwyborczą cenzurę i nie mieli ochoty dołączyć w tym roku do imprezy. Więcej o całym zamieszaniu pisaliśmy w TYM MIEJSCU. Jednak od początku Polsat Hit Festiwalu na scenie nie zabrakło gwiazd muzyki. W piątek sopockiej publiczności zaprezentowali się m.in. Doda i Smolasty, Roksana Węgiel, Kamil Bednarek, Piotr Cugowski, czy świętujący swoje jubileusze Golec uOrkiestra czy Andrzej Piaseczny.

W sobotę sopocka publiczność i telewidzowie dostali kolejną dawkę muzyki. Na scenie pojawili się m.in. Krzysztof Zalewski, Zakopower, Ania Dąbrowska czy Kuba Badach. Znakomity, rockandrollowy koncert dała też Majka Jeżowska, bardzo dobrze wyszedł też koncert ku czci Zbigniewa Wodeckiego, na którym młodzi artyści zaprezentowali jego utwory w nowych aranżacjach.

Edward Miszczak pogratulował Enejowi

W sobotę pojawił się też zespół Enej, którym zdobył popularność dzięki polsatowskiemu talent show „Must be the music. Tylko muzyka”. W pewnym momencie na scenę wszedł Edward Miszczak, by wręczyć grupie nagrodę. Wyszło nieco dziwnie, żeby nie powiedzieć, że niezręcznie.

Chciałem upamiętnić tę 13. rocznicę. Wtedy pracowałem w zupełnie innym miejscu i nie wierzyłem, że wam się gdziekolwiek uda dalej wypalił Edward Miszczak, co muzycy grupy skwitowali śmiechem. – A udało się świetnie. Niech ta okazja będzie pretekstem… – kontynuował, a część publiczności skwitowała jego słowa buczeniem. Wtedy dyrektor programowy Polsatu dodał „brawo, brawo, brawo” i zapowiedział powrót muzycznego show na antenę.

Wysłuchaliśmy w życiu niejednych gratulacji składanych na scenie postaciom ze świata sztuki i kultury, jednak te Edwarda Miszczaka wypadły wyjątkowo… dziwnie. Cóż, poczucia humoru się jednak nie wybiera.

Źródło: Plotek

1 Odpowiedzi na Edward Miszczak wszedł na scenę w Sopocie i zrobiło się dziwnie. Wybuczane gratulacje! „Nie wierzyłem, że wam się…”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *