Duda może się obawiać! Rząd Tuska zrealizuje obietnicę, która uderzy w prezydenta? „Nie wycofujemy się”
Fot: Krystian Maj/KPRM
Jest wniosek o postawienie Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Czy ten sam los czeka prezydenta Andrzeja Dudę?
Trybunał Stanu dla Dudy?
Postawienie szefa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu było jedną z obietnic wyborczych KO. Ostatnio sprawa nabrała tempa, powstał już nawet wstępny wniosek w tej sprawie, który zostanie złożony w Sejmie.
A warto przypomnieć, że KO obiecywała Trybunał Stanu także dla prezydenta Andrzeja Dudy, Mateusza Morawieckiego, Zbigniewa Ziobry, Macieja Świrskiego i Piotra Glińskiego.
O plan postawienia prezydenta przed Trybunałem Stanu zapytany został Arkadiusz Myrcha. Wiceminister sprawiedliwości był gościem programu „Tłit WP”. Prowadzący Patryk Michalski przypomniał, że zapowiedź Trybunału Stanu dla Andrzeja Dudy znalazła się w tzw. 100 konkretach na 100 dni, czyli obietnicach wyborczych KO.
– Nie wycofujemy się z żadnej krytycznej oceny, jeśli chodzi o działalność Andrzeja Dudy – powiedział Arkadiusz Myrcha. – Także w tym zakresie, kiedy nadużywał swoich uprawnień jako prezydent w kształtowaniu składu Trybunału Konstytucyjnego. Z postulatu postawienia prezydenta przed Trybunałem Stanu się nie wycofujemy. Gdybyśmy takiego postulatu nie zawarli w 100 konkretach, to można byłoby się nas spytać, czy nie oceniamy krytycznie działań pana prezydenta. Będziemy dążyli, by wniosek do Sejmu wpłynął – zapowiedział wiceminister sprawiedliwości.
Mastalerek: „Prezydent się nie obawia”
Czy Andrzej Duda czuje widmo Trybunału Stanu? Czy obawia się, że akurat ta obietnica zostanie zrealizowana? Sprawę skomentował jakiś czas temu na antenie Radia Plus Marcin Mastalerek, szef Gabinetu Prezydenta RP, zwany potocznie „wiceprezydentem”.
– Szczerze mówiąc: myślę, że nawet prezydent Andrzej Duda może o tym nie wiedzieć, bo to jest tak śmieszny i zabawny punkt programu, i tak nierealny, że zastanawiam się, kto mógł to wpisać – stwierdził hardo Mastalerek. – Po pierwsze: nie ma za co stawiać prezydenta Dudy przed Trybunałem Stanu, a po drugie, żeby kogoś postawić przed TS, trzeba mieć wymaganą większość. Oni tej większości nie mają. Więc o czym my w ogóle rozmawiamy? – mówił dalej „wiceprezydent”.
– Prezydent się nie obawia, nie sądzę, żeby nawet o tym wiedział. Ale jakby wiedział, to pewnie by się zaśmiał. To całkowicie nierealne – skwitował.
Źródło: WP
6 Odpowiedzi na Duda może się obawiać! Rząd Tuska zrealizuje obietnicę, która uderzy w prezydenta? „Nie wycofujemy się”
Dodaj komentarz
Może ci się spodobać
A zapomniał bym a kto chciał sprzedać LOT bo retowne, kto chciał pozbawić Polski stoczni prywatyzując je to wszystko miało być w imię interesu Polski i Polaków mam rozumieć !!!
Valdi. Łącznie z Tuskiem za Amber Gold i następstwa związane z tym. Ludzie odpowiedzialni za kredyty Frankowie też powinni być postawieni przed Trybunał Konstytucyjny i co ktoś został postawiony – NIE !!!
Łącznie z Tuskiem za Amber Gold i następstwa związane z tym. Ludzie odpowiedzialni za kredyty Frankowie też powinni być postawieni przed Trybunał Konstytucyjny i co ktoś został postawiony – NIE !!!
To wszystko to przepychanki słowne, taktyczne gierki polityczne, z pewnością aby kogoś postawić pod TS nie wystarczy tylko większość sejmowa a raczej sporo więcej. Czyli jak zawsze puste obietnice które nie są realne do realizacji. Cóż innego mogli by wymyślić lewacy aby przekupić wyborców do siebie.
Pamiętaj mastalarek, ten się śmieje kto się śmieje ostatni. Robicie dobrą minę, a tak naprawdę każdy z was szkodniki jest na maxa obsrany
Wszyscy którzy doprowadzili do rozkradania Polski i łamania na każdym kroku konstrukcji powinni stanąć przed Trybunałem stanu.