Dr Przemysław Witkowski: QAnon w swoich działaniach wzoruje się na organizacjach terrorystycznych

QAnon w swoich działaniach wzoruje się na organizacjach terrorystycznych. Jednocześnie w różnych częściach globu powstają struktury, które utożsamiają się z QAnon i realizują jego cele. Podobnie działały organizacje terrorystyczne, których członkowie nie mieli możliwości spotkać się z liderem, ale realizowali cel swoich organizacji, gdyż się z nią utożsamiali. – Z dziennikarzem i badaczem ekstremizmów politycznych, dr Przemysławem Witkowskim, o ruchu QAnon w kontekście wydarzeń w Brazylii, rozmawia Michał Ruszczyk.

Michał Ruszczyk: Niedawno w Brazylii doszło do podobnych wydarzeń, jakie miały miejsce w Stanach Zjednoczonych na Kapitolu w 2021 roku.
Czy w Pana ocenie za oboma wydarzeniami mógł stać ruch QAnon?

Dr Przemysław Witkowski: QAnon jest dość amorficzną organizacją, gdyż nie posiada wyrazistych struktur, a przede wszystkim lidera. Nie oznacza to jednak, że nie ma zwolenników, którzy podzielają teorię spiskową, a z których korzystają również politycy, którzy, podobnie jak organizacja, chcą walczyć z elitami i reprezentować skrzywdzonych obywateli. Takich ludzi, czy to w Stanach Zjednoczonych czy też w Brazylii, jest sporo, a którzy pod wieloma względami czują się wykluczeni z życia społeczno-politycznego.

Należy powiedzieć, że pod tym względem ruch ten nie jest jeszcze taki straszny. Mianowicie QAnon zaczyna przerażać, gdy wgłębi się w to, co mówi o otaczającej go rzeczywistości, a brzmi to gorzej niż scenariusz filmu political fiction czy science fiction. Ruch ten w swojej teorii głosi, że elity Stanów Zjednoczonych biorą udział w spisku, który nazywany jest Kabałą, a który utrzymuje siatkę pedofilów i to nie w celach wykorzystywania seksualnego dzieci, ale picia z nich krwi, co pozwala uzyskać specyficzny czynnik krwi, a co z kolei daje nadzwyczajną moc elitom.

W mojej ocenie podstawowa kwestia to poczucie oderwania się od elit, do których z wielu względów prosty obywatel nie ma dostępu, a co powoduje, że jest on podatny na różne teorie spiskowe, które demonizują ich przedstawicieli. Wszystkie te teorie, w których miesza się wiele wątków kulturowych, są publikowane na amerykańskich internetowych forach.

Natomiast jeśli chodzi o Brazylię, to sytuacja jest o tyle podobna, że tak samo jak w USA jest były prezydent o poglądach prawicowych, który, tak jak Donald Trump, ma swoich ideologów i walczy z klasą polityczną. W Brazylii wiele razy w historii wojsko sięgało po broń w celu obrony kraju przed komunizmem czy przed innym niebezpieczeństwem. Po przegranych wyborach przez Bolsonaro, były prezydent sygnalizował, że jeśli ludzie za nim pójdą, to zamach stanu się powiedzie.

Odpowiadając na Pana pytanie, to należy podkreślić, że jest to sytuacja globalna, gdyż dla wielu grup społecznych politycy czy też ugrupowania polityczne nie potrafią przedstawić atrakcyjnej drogi rozwoju. Natomiast, jeśli się taka pojawia, to nie jest ona na tyle atrakcyjna, żeby zwolennicy takich ruchów jak QAnon chcieli nią podążyć. To budzi frustrację, co w skuteczny sposób wykorzystują takie ruchy.

Powiedział Pan, że QAnon nie ma żadnego wyrazistego lidera. Jednak jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że do podobnych wydarzeń doszło w Stanach Zjednoczonych i Brazylii, to czy organizacja ta ma jakieś struktury globalne?

Odpowiadając na Pana pytanie, to powiedziałbym, że QAnon w swoich działaniach wzoruje się na organizacjach terrorystycznych. Mianowicie jest pewna opowieść o świecie i niewykluczone, że jest gdzieś symboliczny lider. Jednocześnie w różnych częściach globu powstają struktury, które utożsamiają się z QAnon i realizują jego cele. Podobnie działały organizacje terrorystyczne, których członkowie nie mieli możliwości spotkać się z liderem, ale realizowali cel swoich organizacji, gdyż się z nią utożsamiali.

Jak walczyć z tego rodzaju organizacją?

Nie ma lidera czy też żadnego rodzaju struktur, które byłyby w jakikolwiek sposób wybieralne. Z punktu widzenia prawa nie można ich zdelegalizować, gdyż nie jest to organizacja terrorystyczna lub innego rodzaju organizacja nielegalna, której prawo zakazuje działalność.

Jest to niezwykle trudne zadanie i w mojej ocenie należy podejmować działania, żeby zapobiec powstawaniu takich organizacji.

W jaki sposób?  

Poprzez walkę z korupcją czy przywracanie demokracji do jak najbardziej atrakcyjnego stanu dla wszystkich grup społecznych. Ogólnie prowadzić tego rodzaju działania, żeby społeczeństwo nie dało się uwodzić takim organizacjom jak QAnon.

Natomiast, jeśli się pojawiają, to powinny wobec nich być wyciągane surowe konsekwencje prawne, co w przypadku szturmu na Kapitol miało miejsce. Jednak nie przypadku Polski, gdzie osoby siejące dezinformację na różnych polach czy prowadzące inne szkodliwe działania dla państwa i społeczeństwa, są bezkarne, co z kolei pokazuje słabość państwa.

Nie oznacza to, że czasami zdarzają się sytuacje, gdy prawo potrafi w sposób skuteczny zadziałać, jak w przypadku Wojciecha Olszańskiego, który nadal nie może wyjść z więzienia, a co w sposób skuteczny osłabia ruch Kamracki. Czy też wobec Jerzego Zięby i Beaty Pawlikowskiej. To pokazuje, że prewencja i stosowanie prawa osłabia pewne grupy, które mają podobny charakter jak QAnon, a które również funkcjonują w Polsce.

Czy wzmacnianie organizacji państwowych w sposób skuteczny odstraszy takie organizacje jak Q, którego celem jest wprowadzenie nowego ładu w Stanach Zjednoczonych, ale również na świecie?   

Społeczeństwa mogą mówić i wierzyć w różne rzeczy, ale jeśli są one legalne. Należy powiedzieć, że w Stanach Zjednoczonych jest inny system prawny niż w Polsce, gdzie wiele spraw jest załatwianych pozwami cywilnymi, co byłoby odpowiednią metodą do walki z takimi organizacjami czy ich zwolennikami.

W Polsce zaś należałoby skorzystać z tych rozwiązań prawnych, które już istnieją. Nie oznacza to jednak, że nie należałoby wprowadzić nowych przepisów, które obowiązują w innych państwach europejskich. Problemem podstawowym jest jednak brak egzekwowanie przepisów, co daje możliwość rozwijania karier przez różnych działaczy, którzy nie powinny istnieć w przestrzeni publicznej. Prewencja zaś daje do myślenia. Natomiast, jeśli takie działania nie są podejmowane, to takie osoby czują się bezkarnie i są zachęcane do kolejnych działań, co jeszcze bardziej pogarsza sytuację.

Wkrótce wybory parlamentarne w Polsce. Jakie wpływy i zainteresowania Polska budzi wśród zwolenników Q?

Niewielkie.

Dlaczego?

To tylko Polakom wydaje się, że jesteśmy jako kraj i społeczeństwo istotnym graczem na arenie międzynarodowej, ale niestety jest wręcz przeciwnie. Nie zmienia to jednak faktu, że Polska w amerykańskiej opinii publicznej ma dobrą prasę, zwłaszcza wśród prawicowców, gdyż jest państwem konserwatywnym, jednorodnym etnicznie i religijnym.

Odpowiadając na Pana pytanie, QAnon i ogólnie Amerykanie są amerykanocentryczni.

Bolsonaro, podobnie jak Donald Trump, był prawicowym radykałem. Jak Pan sądzi, czy w szeregach jego administracji mogli być zwolennicy ruchu Q?

Ruch Q jest bardzo amerykonocentryczny i jeśli występują jakieś elementy poza sprawami Waszyngtonu i Stanów Zjednoczonych, to mają one związek z elitami finansowymi czy też innymi, które w jakiś sposób są powiązane z Waszyngtonem. Należy powiedzieć, że amerykańskie teorie spiskowe są skupione wokół USA.

Zwolennicy takich ruchów nie chcą wierzyć, że jest jakiś związek, a należy powiedzieć, że amerykańska prawica zawsze sympatyzowała z południowoamerykańską skrajną prawicą, które były klientami Stanów Zjednoczonych. Pod tym względem można powiedzieć, że ruchy Q na pewno dotarł również do państw Ameryki Południowej, co nie powinno dziwić, zwłaszcza zainteresowanie tym regionem ze strony każdej administracji Białego Domu. Nie powinno również dziwić, że podobny scenariusz, co w USA w 2021 miał również miejsce w Brazylii.

Jednak warto powiedzieć, że dziwny jest fakt, że Stany Zjednoczone poparły bardziej progresywnego kandydata, a nie Bolsonaro, co zamknęło drogę tym, którzy chcieliby podważać wyniki wyborów. Nie oznacza to jednak, że takich prób nie było, ale nie zakończyły się one sukcesem.

W 2021 uwagę mediów społecznościowych przyciągnął „człowiek-bizon”, który również pojawia się w Brazylii. Dlaczego, w Pana ocenie, doszło w Brazylii do podobnych wydarzeń, w których być może również brali udział zwolennicy Donalda Trumpa?  

Po stronie brazylijskich progresywnych wyborców Lula da Silva ma świetną prasę i to z wielu względów. Nie oznacza to jednak, że za czasów jego pierwszej prezydentury wszystko udało się zrobić, co wypominali mu kontrkandydaci.

Odpowiadając na Pana pytanie, to w mojej ocenie strój człowieka-bizona został skopiowany, gdyż ktoś miał świadomość, że w Waszyngtonie przyciągnął uwagę mediów. Co się udało i tym razem. Nie zmienia to jednak faktu, że w Brazylii doszło do podobnych wydarzeń, co w 2021 r. na Kapitolu. Z jednej strony nie powinno to dziwić, bo jest to kraj w amerykańskiej strefie wpływów, a z drugiej należy pamiętać, że zarówno Trump, jak i Bolsonaro próbowali reprezentować się opinii publicznej jako ludzie spoza układu politycznego.

QAnon to anonimowa osoba lub grupa osób, które rzekomo mają dostęp do tajnych informacji Stanów Zjednoczonych. Jakimi rzekomymi informacjami z innych państw, oprócz Stanów Zjednoczonych, Q może dysponować?

Q ma być osobą, która jest wysoko postawioną osobą w hierarchii administracji Donalda Trumpa, która postanawia się dzielić wiedzą z obywatelami amerykańskimi o tym, w jaki sposób Trump zamierza rozprawić się z elitami w Waszyngtonie. Poszukiwano tej osoby, którą podejrzewano, że zarządza jednym z portali, na którym publikuje tego rodzaju informacje. Należy powiedzieć, że w tych teoriach nie ma żadnej spójności, gdyż są one tworzone przez internautów i wiara, że istnieje jakiś mesjasz, którym jest Trump, a jego rzecznikiem jest Q, którzy poprowadzą wykluczonych Amerykanów, jest podobna do wiarygodności religii, która również w różnych okresach ewoluowała,

Odpowiadając na Pana pytanie, to należy powiedzieć, że w tych teoriach, oprócz walki z amerykańskimi elitami, pojawiają się elity globalne, z którymi należy walczyć. To jest widoczne od lat 20-tych czy 30-tych ubiegłego wieku, zwłaszcza że skrajna prawica lubi się reprezentować jako obrońca uciśnionych. Pod tym względem ucieczka w tego typu teorie jest dobrą „alternatywą”, zamiast próby wzięcia odpowiedzialności za swoje życie, z czym nie każdy człowiek sobie potrafi poradzić. Dzięki temu takie teorie łatwo przenoszą się do innych państw, gdyż w łatwy sposób wyjaśniają sytuację osób, które sobie nie radzą z życiem codziennym. Nie zmienia to jednak faktu, że ugrupowania prawicowe takie teorie wykorzystują do własnych celów.

Bardzo dziękuję za rozmowę.   

Avatar photo
Michał Ruszczyk

Pierwsze kroki w dziennikarstwie stawiałem w miesięczniku "Nasze Czasopismo". Następnie współpracowałem z portalami informacyjnymi - Crowd Media, wiadomo.co, koduj24. Redaktor telewizji internetowej Video Kod. Założyciel i członek zarządu stowarzyszenia Kluby Liberalne. Sympatyk stowarzyszenia Koalicja Ateistyczna. Były członek N. Autor audycji OKO NA ŚWIAT w Radiospacji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *