Czarnek drakońsko ukarany. Chamstwo spotkało się ze zdecydowaną odpowiedzią

Minister edukacji Przemysław Czarnek został drakońsko ukarany przez sejmową Komisję Etyki Poselskiej. Chamstwo spotkało się z odpowiedzią.

W połowie stycznia Sejm zajmował się nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym. Debata na ten temat wywołała dużo emocji na sali plenarnej. Nowela ustawy była potrzebna Prawu i Sprawiedliwości do odblokowania pieniędzy z KPO.

Ustawa do dzisiaj leży w Trybunale Konstytucyjny, a władza musi teraz kombinować ze zwołaniem pełnego składu TK, potrzebnego do rozpatrzenia wniosku Andrzeja Dudy. Styczniowe posiedzenie wraca, a razem z nim Przemysław Czarnek.

Kpiny z nazwiska

Tradycyjnie PiS chciał przykryć swoją uległość wobec Brukseli, która wymusiła zmiany. Dlatego zaczęły się tyrady, a autorem jednej z nich był minister Przemysław Czarnek. Szef resortu edukacji nie wytrzyma, jeśli kogoś nie obrazi i zakpił sobie z nazwiska europarlamentarzystki Róży Thun (Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein).

Róża von Thun coś tam po niemiecku – wskazywał. – Przez wiele lat jeździliście do Brukseli, do Strasburga. Kłamaliście na temat Polski, Polaków. Namawialiście brukselskich urzędników, żeby zabrali Polakom pieniądze – nie nam – Polakom. Wasi europosłowie – Biedroń, nie-Biedroń, Róża von Thun coś tam po niemiecku, codziennie namiętnie kłamali na temat Polski i Polaków – dodał.

Na drugi dzień minister odniósł się do swoich wybryków i postanowił „przeprosić”.

Dobra, dobra… Entschuldigung. Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein geboren Woźniakowska – przepraszam. Reszta zostaje. Tą ustawą naprawiamy lata zdradzieckich pomówień i donosów opozycji na Polskę – napisał.

Nie panuje nad sobą

Wniosek o ukaranie Przemysława Czarnka złożyły posłanki Katarzyna Lubnauer, Kinga Gajewska, Barbara Nowacka oraz Krystyna Szumilas. Jak informuje Wirtualna Polska, minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek został w środę ukarany naganą przez sejmową Komisję Etyki Poselskiej.

Nie stawił się na posiedzenie komisji. Widać, że minister nie panuje nad sobą, puszczają mu nerwy. Zachowuje się skandalicznie, bo nie ma już pomysłu na merytoryczną obronę swoich decyzji – mówi portalowi posłanka Monika Falej.

Podczas posiedzenia komisji Katarzyna Lubnauer porównała słowa ministra do antysemityzmu.

Można to porównać do tego, że kiedyś szczuło się na Żydów. Gdyby ktoś zrobił to odniesienie do żydowskiego pochodzenia, to uznano by to za skrajny antysemityzm – powiedziała. – Tu mamy bardzo podobną sytuację – jeśli coś jest niemieckie, to nie może być polskie nie może reprezentować polskiego interesu – dodała.

Źródło: Wirtualna Polska

 

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

1 Odpowiedzi na Czarnek drakońsko ukarany. Chamstwo spotkało się ze zdecydowaną odpowiedzią

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *