Był blisko Kaczyńskiego, teraz ostrzega. Prezes PiS wprowadzi stan wyjątkowy?

Senator niezależny Jan Maria Jackowski ma ponurą wizję tegorocznych wyborów parlamentarnych. Czy PiS wprowadzi stan wyjątkowy?
Były senator PiS Jan Maria Jackowski był gościem podcastu Radia Zet „Machina Władzy”. Polityk powiedział, że Jarosław Kaczyński może szukać pretekstu do przesunięcia daty październikowych wyborów. Ma to związek z całkowitą kompromitacją PiS-owskiej kampanii wyborczej.
Wejście do rządu Jarosława Kaczyńskiego uruchomiło falę spekulacji, a odwołanie czterech wicepremierów tylko ją wzmogło. Onet.pl pisał kilka dni temu, że prezes PiS ma się zająć „kilkoma ustawami o sensacyjnym charakterze”. Obóz władzy znalazł się w głębokiej defensywnie za sprawą serii wpadek w kampanii wyborczej. Nowa miotła w osobie Joachima Brudzińskiego na razie nie wymyśliła koła w kampanii wyborczej.
Stan wyjątkowy?
Dziennikarze Radia Zet zapytali Jana Marię Jackowskiego o analizy publicystyczne i wypowiedzi polityków opozycji, w których pojawiają się hipotezy, jakoby wejście Kaczyńskiego do rządu miało być przygotowaniem gruntu pod tzw. działania ekstraordynaryjne. W przypadku spadających notowań i braku szans na utrzymanie władzy, Nowogrodzka mogłaby się zdecydować na wprowadzenie stanu wyjątkowego i uzasadnić go sytuacją w Ukrainie.
–Uważam, że jest sens, aby rozpatrywać takie hipotezy. Pierwszą moją myślą, gdy usłyszałem, że prezes wraca do rządu, było przygotowywanie planu B lub C, czyli tego, o czym rozmawiamy. Nie dam głowy, że te wybory rzeczywiście odbędą się w terminie konstytucyjnym – powiedział Jan Maria Jackowski.
Senator dodaje, że nikt nie wie, co może się wydarzyć za 2-3 miesiące za wschodnią granicą. Jeśli znowu mielibyśmy do czynienia z incydentem rakietowym, jak pod Bydgoszczą, to PiS znalazłby się w poważnym kryzysie wizerunkowym. – Wtedy nawet duża część opinii publicznej zgodziłaby się z tym, że należy te wybory opóźnić. Nawet opozycja by się nie upierała, by w cieniu wojny i eskalacji skupiać się na wyborach – tłumaczył.
Senator przypomniał także ubiegłoroczną wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego. Prezes powiedział, że nie będzie przedterminowych wyborów, ale „nie można wykluczyć, iż gdyby sytuacja tego wymaga, można by przesunąć wybory parlamentarne poza termin konstytucyjny”.
Źródło: Radio Zet
1 Odpowiedzi na Był blisko Kaczyńskiego, teraz ostrzega. Prezes PiS wprowadzi stan wyjątkowy?
Jak widzę twoją gębę z góry wiem że słowa prawdy nie usłyszę.Wypisz,wymaluj twój guru Tuskuj.