Burzliwa dyskusja na antenie, TE słowa Mazurka obruszyły Kołodziejczaka. „Pan teraz kłamie” [WIDEO]

Michał Kołodziejczak nie szczypał się w język podczas rozmowy z dziennikarzem RMF FM. Prowadzącemu wywiad zarzucił kłamstwo.

Michał Kołodziejczak był gościem RMF FM. Na początku został zapytany, czy ma chrapkę na objęcie stanowiska ministra rolnictwa. – Spokojnie patrzmy do przodu, ja jestem cierpliwy. Przez kilka lat działalności politycznej nauczyłem się pokory – powiedział.

Robert Mazurek zapytał swojego gościa, czy prezydent Andrzej Duda powinien stanąć przed Trybunałem Stanu. – Andrzej Duda powinien być postawiony przed Trybunał Stanu po tym, co wyczynia się w ostatnich latach. Ja jestem za tym, żeby tych, którzy łamali prawo, naciągali prawo, rozliczyć – podkreślił.

Dopytywany, jak to zrobić, odparł, że „trzeba do tego nakłonić kogoś z PiS”. – Trzeba nakłonić tych, którzy dziś są też w PiS. Jeżeli się nie nakłoni, to głową muru nie przebijemy. Ja mam pełne zaufanie do ludzi, którzy piszą ten program, którzy pisali te konkrety i każdy realizuje swoją działkę – powiedział.

„Pan kłamie”

Rozmowa miała także nieprzyjemny akcent. Prowadzący rozmowę nawiązał do rolniczych protestów organizowanych przez AgroUnię. – Jeśli panu nie będzie podobała się polityka PO, to od czego pan zacznie, od wysypania plew pod ministerstwo czy układania martwych świń, a może wysypania jabłek na ulice Warszawy?   zapytał Kołodziejczaka. – Od rozmowy – odpowiedział.

Szef rolniczego związku zamieścił w mediach społecznościowych bardzo krytyczny komentarz pod adresem dziennikarza.

Z poprzednimi ministrami nie chciał pan rozmawiać, tylko urządzał pan im happeningi – powiedział Robert Mazurek. – Pan kłamie teraz – odpowiedział Kołodziejczak. – Ja kłamię? Ciekawa teza – kontrował dziennikarz.

Świeżo upieczony poseł wyjaśnił, że każdy protest był poprzedzony prośbą, ale to nie spotkało się ze zrozumieniem prowadzącego wywiad. – Występuje pan bardziej w roli rzecznika Prawa i Sprawiedliwości – wypalił lider AgroUnii.

Te słowa wywołały poruszenie u dziennikarza, który powiedział, żeby Kołodziejczak poszedł sobie z tymi tekstami na Nowogrodzką. Zapewniał, że ani Jarosław Kaczyński, ani Mateusz Morawiecki nie chcą przyjść do niego na wywiad.

Źródło: RMF FM

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *