Biden pojawił się w Warszawie ze śladem na czole. Wiemy już, skąd wzięła się tajemnicza plama
W środę, podczas spotkania tzw. Bukaresztańskiej Dziewiątki, Joe Biden pojawił się z dziwną szarą plamą na czole. Już wiadomo, jaka jest geneza tajemniczego śladu.
Biden i tajemniczy ślad
Joe Biden zakończył już swoją wizytę w Europie. Przypomnijmy, że w prezydent USA w poniedziałek odwiedził Kijów, a wtorek i środę spędził w Warszawie.
Wygłosił przemówienie w Arkadach Kubickiego na tyłach Zamku Królewskiego, a następnego dnia wziął udział w szczycie Bukaresztańskiej Dziewiątki. I wtedy uwagę obserwatorów zwróciła tajemniczy szary ślad na czole prezydenta USA.
Zastanawiano się, skąd wzięła się ta plama. A może to siniak? Okazuje się, że wyjaśnienie jest bardziej prozaiczne. Genezę tajemniczego śladu ujawnił ojciec Wiesław Dawidowski, zakonnik, który odprawił w hotelu Marriot prywatną mszę świętą dla prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Sekretna msza Bidena
– Dzisiaj Środa Popielcowa. Także wielcy tego świata przyjmują popiół – jeśli należą do tradycji katolickiej. Miałem zaszczyt nałożyć dzisiaj popiół na głowę samemu Prezydentowi USA Mr Joe Bidenowi. Wszystko odbyło się w wielkim sekrecie, ale teraz już mogę mówić: w zaimprowizowanej kaplicy domowej tuż obok apartamentu Prezydenta, odprawiliśmy Mszę świętą w intencji o pokój, nawrócenie Rosji i światło Ducha Świętego dla Pana Prezydenta – czytamy na Facebooku o. Dawidowskiego. W tradycji katolickiej Środa Popielcowa rozpoczyna Wielki Post, który kończy się świętami Wielkanocy. W popielec księża sypią wiernym na głowy popiół. W Stanach Zjednoczonych duchowni robią popiołem znak krzyża na czołach wiernych. I stąd Biden miał na czole szary ślad – to pozostałość popiołu.
O Środzie Popielcowej wspomniał w swoich mediach społecznościowych także Biden.
– Dziś przyłączam się do chrześcijan na całym świecie świętujących Środę Popielcową. Okres Wielkiego Postu jest czasem refleksji oraz okazją do oddania się Bogu i sobie nawzajem. Obyśmy zachowywali wiarę i czekali z nadzieją na Wielkanoc – napisał prezydent Stanów Zjednoczonych.
Inne religijne wątki z wizyty Joego Bidena w Warszawie? Prezydent USA wspominał swoją rozmowę z Janem Pawłem II, która miała miejsce w Watykanie u progu politycznej kariery.
– W pewnym momencie powiedział: „Panie senatorze, proszę pamiętać, że rozmawiałem z panem jako Polak, a nie jako papież”. Wtedy zrozumiałem, jaką moc ma Polska – relacjonował Joe Biden.