Awantura na miesięcznicy smoleńskiej, do akcji wkroczyła policja. „Nie damy się zastraszyć”
![miesięcznica smoleńska](https://crowdmedia.pl/wp-content/uploads/2023/05/Depositphotos_42104387_XL-1024x600.jpg)
fot. monartfoto/depositphotos.com
Miesięcznica smoleńska, politycy PiS i Lotna Brygada Opozycji to nierozłączny obrazek każdego miesiąca. Doszło do przepychanek z policją.
Tradycyjnie pod pomnikami prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Ofiar Tragedii Smoleńskiej pojawiła się delegacja polityków Prawa i Sprawiedliwości z Jarosławem Kaczyńskim na czele. Aktywiści z Lotnej Brygady Opozycji (LBO) byli jak zwykle wyposażeni w transparenty.
Jeden z nich został rozstawiony przy budynku Metropolitan, od strony ulicy Focha i zawierał jasne w swojej wymowie pytanie: „Czy gryzie cię sumienie?”.
Oczywiście nie zabrakło okrzyków i pytań „Gdzie jest wrak?”.
W pewnym momencie do demonstrujących wystartowali policjanci, co widać na poniższym nagraniu. – Jak każdego dziesiątego… Nie damy się zastraszyć a winni zostaną pociągnięć odpowiedzialności! – napisał Arkadiusz Szczurek, jeden z liderów LBO.
Jak każdego dziesiątego…
Nie damy się zastraszyć a winni zostaną pociągnięć odpowiedzialności! https://t.co/NagU35A8vH— Arkadiusz Szczurek (@ArkadiuszSzczu2) May 10, 2023
Na nagraniu ewidentnie widać, że postawa policjantów jest agresywna. Dwie osoby są brutalnie powalone na ziemię i duszone, a kolejnej wyrwano megafon.
W uroczystościach uczestniczył także premier Mateusz Morawiecki, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, szef resortu kultury Piotr Gliński oraz wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. Był jeszcze starosta jędrzejowski Paweł Faryna z PiS, ale to jest osobna historia.
Starosta i samochód służbowy
„Gazeta Wyborcza” zwraca uwagę, że na miesięcznicy smoleńskiej nagle pojawił się starosta jędrzejowski Paweł Faryna. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że do Warszawy przyjechał służbową skodą należącą do Starostwa Powiatowego w Jędrzejowie.
Na pytanie dziennikarki, co robił w środę w Warszawie, odpowiedział, że spotkał się posłem Bartłomiejem Dorywalskim. – Spotkanie dotyczyło pozyskania dodatkowych środków na inwestycje w Powiecie Jędrzejowskim – odpisał na smsa. – Jakich? – dopytała dziennikarka i tu starosta się zaciął w swojej opowieści. – Na razie nie mogę tego zdradzić, ale niebawem o wszystkim poinformujemy – napisał.
Dziennikarka pisze, że starosta Faryna często spotyka się z posłem Dorywalskim, bo parlamentarzysta mieszka sąsiednim powiecie. Wynika to także ze zdjęć publikowanych w mediach społecznościowych. Ostatnią ich wspólną fotografię zrobiono 30 kwietnia w kościele we Włoszczowie.
Cóż, wybory idą i trzeba się prezesowi PiS pokazać w Warszawie, a miesięcznica jest do tego najlepsza.
Źródło: Gazeta Wyborcza