Andrzej Nejman ma powody do niepokoju? Zakończyła się właśnie kontrola Teatrze Kwadrat

Już wiele miesięcy temu media pisały o tym, co dzieje się w Teatrze Kwadrat. Chodziło o zachowanie i sposób prowadzenia instytucji przez dyrektora Andrzeja Nejmana. Kontrola w teatrze się zakończyła. Czego się dowiedzieliśmy?

Afera

W lutym tego roku „Gazeta Wyborcza” opublikowała tekst, w którym opisała to, jak działa Teatr Kwadrat.

Jeśli wierzyć jego treści, trzeba byłoby dojść do wniosku, że Andrzej Nejman to człowiek, który powinien stracić pracę. Pracownicy oskarżali go o mobbing i picie alkoholu w miejscu pracy. Efektem była kontrola i rozpisanie konkursu na nowego dyrektora.

Co wyniknęło z kontroli? Zainteresowano się wieloma kwestiami, m.in. korzystaniem przez Nejmana ze służbowego samochodu. „Dyrektor Teatru Kwadrat samowolnie podjął decyzję o wyłącznym używaniu samochodu służbowego, na zasadach przez siebie ustalonych” – podaje „Gazeta Wyborcza”. Pod lupę wzięto też współpracę Teatru Kwadrat z Fundacją „TKwadrat”. Tę prowadzi żona Nejmana, Małgorzata Nejman. Co jednak ciekawe, zarządzana przez niego instytucja zawarła z organizacją aż 15 umów, ale aż 6 z nich nie wygenerowało żadnych przychodów. Fundacja miała się też np. zająć sprzedażą biletów (zamiast teatralnego działu marketingu). Mało? Teatr wynajmował także od Nejmanów mieszkanie za 73 tys. złotych rocznie.

Andrzej Nejman odpowiada

Andrzej Nejman odpowiedział na wszystko na swoim facebookowym profilu. Co ciekawe, zaatakował dziennikarza „Gazety Wyborczej”, który podchodzi – jego zdaniem – do swojej pracy ze „swobodą”, wybierają tylko to, „co mu pasuje do z góry przyjętych – i nieprawdziwych – tez”.

Wszedł też na temat wynajmowanego teatrowi mieszkania. Napisał, że „pierwotnie mieszkanie wynajmowane było od zupełnie postronnej osoby”. Teatr wynajął je z tego powodu, że na „tym samym piętrze kamienicy mieszczą się inne nasze biura, które są już naszą własnością. Później, z powodu wyjazdu właściciela mieszkania stanęliśmy przed dramatyczną alternatywą: Teatr kupi je na własność, albo zostanie ono sprzedane na wolnym rynku”. Jak twierdzi, Kwadrat nie mógł pozwolić sobie na zakup. Wtedy Nejman dokonał zakupu nieruchomości za swoje i żony oszczędności. „Plan zakładał, że kiedyś Teatr będzie stać na jego odkupienie. Do tej pory nieustające kryzysy na to nie pozwoliły” – dodał. Dyrektor stwierdził też, że wynajmuje instytucji mieszkanie, ale w innej kwocie niż podała to „Gazeta Wyborcza”. „Teatr płaci do tej pory kwotę najmu 2000 złotych miesięcznie, nigdy nie rewaloryzowaną, i to w rozliczeniu półrocznym. A więc 24 000 rocznie, a nie jak kłamliwie napisała Gazeta Wyborcza 73 000!” – napisał.

Na końcu bronił się już w dość banalny sposób: „Nie popełnia błędów tylko ten, kto nic nie robi. Ale naprawdę nie zgadzam się na to, by dziś, gdy komuś przestał podobać się Nejman, lub spodobała się jego ciepła posada, sięgać po niskie chwyty, obrzucać mnie błotem i pomówieniami”.

Źródło: wprost.pl Gazeta Wyborcza, Facebook