Andrzej Duda wybrał… dwóch premierów?! Sakiewicz dzieli się sensacyjną teorią. „Zasugerował, że jest pewien kandydat”
Andrzej Duda powierzył misję tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu. Marek Sawicki z PSL niespodziewanie został wybrany na marszałka seniora. Tomasz Sakiewicz uważa, że jest w tym wyborze drugie dno.
Duda decyduje
Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej”, analizował na antenie TVP Info orędzie prezydenta. W poniedziałek 6 listopada Andrzej Duda ogłosił swoją decyzję w sprawie tzw. pierwszego kroku konstytucyjnego w procesie tworzenia nowego rządu.
Zaskoczeń nie było, Duda w pierwszej kolejności powierzył misję tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu.
– Po spokojnej analizie i przeprowadzonych konsultacjach postanowiłem powierzyć misję sformowania rządu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu – oświadczył Duda. – Jeżeli misja przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości się nie powiedzie, wówczas w kolejnym kroku to Sejm wybierze kandydata na premiera, a ja niezwłocznie powołam go na to stanowisko. Wszystkie konstytucyjne zasady i terminy zostaną dochowane – zapowiedział. To oznacza, że Duda dalej gra na czas, a rząd koalicji KO, Trzeciej Drogi i Lewicy zostanie powołany prawdopodobnie dopiero w grudniu.
Duda ogłosił jeszcze jedną decyzję – powołał Marka Sawickiego z PSL na marszałka seniora, czyli osobę prowadzącą pierwsze obrady nowego Sejmu. Zadaniem marszałka seniora jest przyjęcie ślubowania od nowych posłów i przeprowadzenie głosowania w sprawie wyboru nowego marszałka Sejmu.
– Marek Sawicki ma najdłuższy staż poselski, reprezentuje swoich wyborców w Sejmie nieprzerwanie od 30 lat. Jako poseł, ale także minister rolnictwa dał się poznać jako człowiek dialogu i współpracy. Dlatego jestem przekonany, że godnie będzie reprezentował w tym szczególnym dniu posłów ze wszystkich ugrupowań, a pierwsze obrady nowego Sejmu będą przebiegać sprawnie i w uroczystej atmosferze – argumentował prezydent.
Sakiewicz ma teorię
Tomasz Sakiewicz uważa, że wskazanie Sawickiego ma drugie dno i podzielił się z widzami TVP Info swoją teorią.
Tymczasem w bunkrze pod budynkiem kancelarii kanclerza Rzeszy: pic.twitter.com/vlg4ci0HDY
— Ogladam"Wiadomości",bo nie stać mnie na dopalacze2 (@OgladamW) November 6, 2023
– Wcale nie jestem pewien, czy dziś prezydent nie wyznaczył dwóch premierów: premiera Mateusza Morawieckiego, by podjął się misji stworzenia rządu i nie zasugerował, że jest pewien kandydat porozumienia, którym może być Marek Sawicki – oświadczył Sakiewicz. Zasugerował tym samym, że wybór ludowca jest częścią planu mającego przekabacić PSL na stronę PiS, a Sawicki miałby być premierem w rządzie takiego sojuszu. Politycy z Nowogrodzkiej od ogłoszenia wyników wyborów zapałali zaskakująco silnym uczuciem do PSL-u. Przemysław Czarnek stwierdził wręcz, że zostałby ludowcem, gdyby nie istniało PiS. Przedstawiciele PSL-u stanowczo odcinają się od jakichkolwiek negocjacji z PiS.
– Szkoda baterii w telefonie pana Mateusza Morawieckiego. Oczywiście może dzwonić, ale niech nie spodziewa się, że ktokolwiek odbierze – powiedział w rozmowie z Onetem wiceszef Ludowców Krzysztof Hetman.