Andrzej Duda pokazany „ku przestrodze” uczniom w Bangkoku. Jeśli nie będą się uczyć, grozi im TO!
Andrzej Duda stał się żywym przykładem, dlaczego nie należy lekceważyć nauki języka angielskiego. Nagranie z lekcji w Bangkoku trafiło do internetu.
Duda postrach tajskich dzieci?!
Andrzej Duda „bawi i uczy” w jednej ze szkół w Bangkoku. Niefortunna wypowiedź prezydenta z Davos z 2023 została pokazana dzieciom podczas lekcji angielskiego. Reakcje uczniów uwieczniono na nagraniu. Film został zarejestrowany przez Biskupa Mateusza, który od lat pracuje jako nauczyciel języka angielskiego w Bangkoku. Mężczyzna postanowił przestrzec swoich podopiecznych i pokazać, co mogą spowodować braki w nauce języka angielskiego. Podczas jednej z lekcji pokazał dzieciom nagranie przedstawiające prezydenta Andrzeja Dude na zeszłorocznym Forum Ekonomicznym w Davos.
Wiralowa już próba wypowiedzi w języku angielskim prezydenta Polski, ukazuje jego ogromne braki lingwistyczne. Po tym wystąpieniu Polska została owiana wielkim wstydem, ponieważ głowa Państwa podczas „swoich 5 minut” nie potrafiła skleić nawet jednego pełnego zdania.
Prezydent wręcz utonął w gęstwinie przypadkowych słów w języku angielskim. Na koniec swojej wypowiedzi zażartował że „jest zbyt wcześnie rano”. To wcale nie uratowało całej żenującej sytuacji.
„Friend in need is a friend in…”
Nagranie z panelu z Davos posłużyło jako „pomoc dydaktyczna” Biskupowi Mateuszowi. Nauczyciel angielskiego pochwalił się w mediach społecznościowych, że wykorzystuje je, aby motywować swoich uczniów do nauki.
– Jeśli nie będziecie odrabiać prac domowych i nie będziecie się przykładnie uczyć, będziecie bełkotać tak jak ten gość. I wszyscy będą się z was śmiać – słyszymy na nagraniu z lekcji Biskupa Mateusza.
Film z tajskiej szkoły szybko rozniósł się po sieci. Pojawił się na wielu kanałach, gdzie zdobywa ogromne wyświetlenia.
-Dzieciaki są zachwycone swoją niespodziewaną sławą w Polsce. To są bardzo fajne dzieciaki, dobrze mówią po angielsku, ale mają ostatnio problem z odrabianiem zadań domowych, więc postanowiłem ich trochę zmotywować. Mam nadzieję, że to poskutkuje, bo są bardzo ambitni – powiedział w rozmowie z o2.pl nauczyciel
Andrzej Duda ma na swoim koncie wiele językowych wpadek. Język angielski nigdy nie był i chyba nie będzie jego konikiem. Swój najgłośniejszy popis ostatnich lat zaliczył podczas wizyty wiceprezydent USA – Kamali Haris w Polsce. „A friend in need, is a friend in dick” wydukał podczas wystąpienia zadowolony z siebie Duda. Słysząc to, delegacja USA zamarła w konsternacji, a sieć na zawsze zapisała te wystąpienie na kartach historii jako największy mem związany z prezydentem.
Źródło: o2.pl