Rosyjski polityk nie wytrzymał podczas wystąpienia Putina i chwycił za…makaron. Teraz czeka go kara

Komunistyczna Partia Rosji ma problem. Jej członek i zarazem poseł, Michaił Abdalkin, podczas oglądania orędzia prezydenta Władimira Putina na znak protestu nawinął sobie makaron na uszy. Do tego pochwalił się tym w sieci.

Słuchał Putina z makaronem na uszach

„Partia Komunistyczna nie ukarze posła Michaiła Abdalkina, który 21 lutego słuchał przesłania Putina z makaronem na uszach” — czytamy na Twitterze. O co chodzi?

O posła Abdalkina, który 21 lutego tego roku w  czasie orędzia Putin zaczął nawijać sobie makaron na uszy. W Rosji funkcjonuje zaś powiedzenie „zawiesić makaron na uszach”, które oznacza to samo, co polskie „nawijać makaron na uszy”. Oba sformułowania oznaczają okłamanie kogoś. Innymi słowy komunistyczny poseł sugerował, że prezydent jego kraju kłamie.

Chciałem pokazać swoje niezadowolenie i niezadowolenie ludzi, którzy do mnie przychodzą. Jednak sam mam wątpliwości, czy jakiekolwiek zmiany w polityce wewnętrznej lub w gospodarce kraju nastąpią w najbliższej przyszłości — mówił w rozmowie z „Moscow Times” najbardziej zainteresowany.

Choć sama jego partia go nie ukarała, deputowany do regionalnej Dumy w Samarze został jednak uznany przez miejscowy sąd za winnego „zdyskredytowania rosyjskich sił zbrojnych„. Nałożył na niego grzywnę w wysokości 150 tys. rubli (ok. 7,6 tys. zł).

 

O czym Władimir Putin mówił w orędziu?

Co jednak dokładnie tak oburzyło posła, że postanowił wyrazić swój bunt? Władimir Putin podczas orędzia wygłoszonego 21 lutego mówił, że za wywołanie inwazji na Ukrainę odpowiada Zachód. Jego kraj odpowiada siłą, ale jedynie temu, by powstrzymać ekspansję NATO. Słuchali go m.in. minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Narodowego Dmitrij Miedwiediew czy patriarcha Cyryl.

Jak widać, w Rosji rośnie sprzeciw wobec polityki Putina. Nadal jednak jest mało widoczny i chyba ogólnie zbyt mały, by Putin czuł się mocno zagrożony. Ostatnie wydarzenia pokazały mu jednak, że jest izolowany nawet przez dyplomatów, którzy przybywają do Moskwy z oficjalną misją. Na początku kwietnia zabrał głos podczas ceremonii wręczania listów uwierzytelniających przez ambasadorów na Kremlu. Na wydarzeniu pojawiło się 17 osób, w tym nowi ambasadorowie Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych w Rosji. Na zakończenie przemówienia nikt mu nie klaskał.

Źródło: Twitter, Onet, TASS

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *