Amerykanie ostrzegają! Chodzi o niepokojący plan Putina wobec Polski. „Atak dywersyjny”

Źródło: Kremlin Press Office
Amerykanie z think tanku Institute for the Study of War ostrzegają: Polsce grozi kolejna rosyjska prowokacja, ma chodzić o tzw. atak pod fałszywą flagą, którego celem będzie skłócenie Warszawy z Kijowem.
Amerykanie ostrzegają: grozi nam rosyjski atak
Amerykanie z think tanku Institute for the Study of War (ISW) ostrzegają Polskę: zgodnie z ich raportem, jaki opublikowano w tym tygodniu, grozi nam potencjalna rosyjska prowokacja, która ma na celu wywołanie konfliktu na linii Warszawa — Kijów. Ma chodzić o atak dywersyjny pod fałszywą flagą, czyli działania rosyjskie, które zostaną przeprowadzone tak, by Polacy uznali, że to wina Kijowa.
Scenariusz, jaki przedstawili analitycy ISW, zakłada, że Rosjanie przebrani w mundury Ukrainy zostaną złapani przez polskie służby, mają nawet udawać ukraiński akcent. To ma sprawić, że polska opinia publiczna zwróci się przeciwko Kijowowi.
Ukraina potwierdza
Moskwa chce skłócić Warszawę z Kijowem, by ta Polska zaczęła blokować dostawy broni, twierdzi w rozmowie z Gazeta.pl były pracownik ukraińskich służb bezpieczeństwa i ekspert wojskowy Iwan Stupak. Określił nawet, jak wspomniana przez Amerykanów akcja dywersyjna może wyglądać: Rosja może zdecydować się na atak dronowy czy inny tego typu zamach lub akt terrorystyczny.
– Może być dwa, dziesięć czy nawet trzydzieści dronów. […] To mogą być realne ataki albo inscenizacje. Drony można też oznaczyć ukraińskimi napisami i symbolami, żeby stworzyć fałszywy obraz. Technicznie możliwe jest nawet wykorzystanie wcześniej znalezionych maszyn — ostrzega Stupak.
Przedsmak tego dostaliśmy zresztą niedawno, gdy w polską przestrzeń powietrzną wleciało 19 dronów. Choć wszystko wskazuje na to, że było to dziełem Rosjan, w sieci w tym samym czasie „ktoś” rozpoczął kampanię dezinformacyjną, w ramach której starano się tak przedstawić fakty, by wiele osób uwierzyło, że był to atak Ukrainy, którego celem było wciągnięcie nas w wojnę z Moskwą. W tej narracji kładziono nacisk na to, że Kijów chce wymusić na nas mocniejsze zaangażowanie się i odciągnięcie części sił rosyjskich.
Źródło: o2.pl, Gazeta.pl