Jest ruch prokuratury! Kaczyński wezwany, będzie przesłuchany ws. śmierci Barbary Skrzypek

screen/ Fakty TVN
PiS chce, żeby wyjaśniono sprawę śmierci Barbary Skrzypek? Proszę bardzo – prokuratura wezwała Jarosława Kaczyńskiego. Będzie przesłuchany w charakterze świadka.
Kaczyński wezwany do prokuratury
Barbara Skrzypek, wieloletnia współpracownica Jarosława Kaczyńskiego, zmarła 15 marca. Praktycznie od pierwszej chwili, gdy ta informacja pojawiła się w mediach, politycy PiS rozpoczęli cyniczne gierki wokół tej tragedii. Wykorzystano fakt, że prok. Ewę Wrzosek przesłuchiwała Skrzypek kilka dni wcześniej, by stworzyć narrację, jakoby przyczyną śmierci były właśnie działania prokuratury. Jarosław Kaczyński wprost nazwał Skrzypek „pierwszą ofiarą śmiertelną demokracji walczącej”, czyli obozu władzy. Prezes PiS przekonuje, że istnieje związek między zawałem serca Barbary Skrzypek (to przyczyna jej zgonu), a przesłuchaniem przez prokuraturę. Kaczyński opowiadał nawet o „stuprocentowych argumentach”, które mają potwierdzać tezę lansowaną przez Nowogrodzką.
I o swoich rewelacjach będzie mógł opowiedzieć… prokuraturze. PiS powinno być zadowolone, bo Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga pracuje nad sprawą śmierci Barbary Skrzypek i chce ją dokładnie wyjaśnić. A to wiąże się z… wezwaniem Jarosława Kaczyńskiego na przesłuchanie w charakterze świadka.
– W sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Barbary Skrzypek prokurator wezwał celem uzupełniającego przesłuchania członków najbliższej rodziny zmarłej tj. syna i męża Barbary Skrzypek – mówi w rozmowie z TVP Info prok. Norbert Antoni Woliński, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie. – Wezwane w celu przesłuchania w charakterze świadków zostały także inne osoby, które miały kontakt ze zmarłą w okresie poprzedzającym jej zgon, tj. Jarosław Kaczyński, pełnomocnicy pokrzywdzonego, którzy brali udział w przesłuchaniu Barbary Skrzypek oraz prokurator Ewa Wrzosek. Przesłuchania wyżej wskazanych świadków rozpoczną się na początku kwietnia – dodał rzecznik.
Ostatnia rozmowa
Prokuratura zapewne zapyta Kaczyńskiego o jego ostatnią rozmowę ze zmarłą współpracownicą. Prezes zdradził kulisy tego wydarzenia na antenie telewizji wPolsce24.
– Z tego, co mi mówiła w jedynej przed śmiercią rozmowie telefonicznej krótkiej, to wyszła w złym stanie, miała kłopoty z oddychaniem, potem na 4 godziny padła, spała, nawet nie zdjęła marynarki, co znając jej bardzo uporządkowany sposób życia, działania, było dowodem najwyższego zmęczenia i wyczerpania – mówił Kaczyński. – Później miała znów kłopoty z oddychaniem, duszności. Niestety odmówiła wezwania lekarza, ja jej to proponowałem, Później po momencie poprawy nastąpiło znów pogorszenie i w efekcie śmierć. Nie mam najmniejszej wątpliwości, że te dwie sprawy były ze sobą ściśle związane – skwitował prezes PiS.