Źródło: Flickr
Donald Trump znów zagroził wyjściem USA z NATO. Czy jednak to realna groźba, czy po prostu… ściema, która ma pomóc Republikaninowi w negocjacjach?
Donald Trump znów straszy
Donald Trump, który w styczniu zostanie zaprzysiężony na prezydenta USA, udzielił wywiadu NBC. Zagroził wtedy, że Amerykanie mogą wyjść z NATO – zrobią to jeżeli Europejczycy nie będą traktowali USA „uczciwie”. Czy słowa prezydenta elekta powinno się jednak traktować poważnie?
Najpierw wyjaśnijmy, o co dokładnie chodzi Trumpowi. Od dawna mówi on o tym, że Europa wykorzystuje USA: chce ochrony ze strony mocarstwa, ale bez wydawania na własną obronność ani dolara. Mało tego, w swojej bezczelności Europejczycy nie kupują produktów z USA!
— Po pierwsze, oni wykorzystują nas w handlu, traktują nas okropnie. Nie biorą naszych samochodów, nie biorą naszych produktów spożywczych, nie biorą niczego (…). A na dodatek my ich bronimy — tłumaczył Republikanin.
A jaka jest prawda?
Czy jednak Trump mówi prawdę? I tak, i nie. Wiele państw europejskich wydaje – szczególnie w tych realiach, jakie mamy od paru lat – za mało na swoje wojsko. To trzeba zmienić i jest to także w interesie Polski. Nie jest jednak prawdą już to, że USA nie korzystają nic na obecnym układzie, jaki przecież same zaprojektowały po II wojnie światowej. To dzięki roli światowego hegemona Stany Zjednoczone mogą stale drukować dolary, gdyż wszyscy kupują za nie ropę, do tego przez kontrolowanie szlaków komunikacyjnych na całym globie mogą żyć z marży – nie z „brudnej” produkcji, ale z usług. Wysoki poziom życia Amerykanów wynika m.in. z istnienia NATO.
Czy Trump jest aż tak głupi, że o tym nie wie? Oczywiście, że nie: to, co robi to tylko cyniczna gra, która ma na celu wywieranie presji na partnerów z Europy, by ci zaczęli zwiększać wydatki na obronność. Poza tym Niemcy, Francja czy Polska będą potrzebne USA w rozgrywce jego kraju z Chinami: jako pionki do szachowania Rosji. No, tyle że państwa te będą musiały mieć silne wojska: wtedy Amerykanie będą mogli pozwolić sobie na wojnę z Państwem Środka, gdyż wschodnia flanka będzie skutecznie chroniona przez NATO. To jak w szachach: jeżeli chcesz sprawnie zaatakować króla przeciwnej strony, najpierw musisz zabezpieczyć swoją flankę.
— Dzisiaj moim zdaniem nie ma takiego ryzyka [wyjście USA z NATO], dlatego że Stanom Zjednoczonym mimo pogróżek Trumpa, Europa jest bardzo potrzebna w ich konfrontacji z Chinami. Bez Europy USA byłyby dużo słabsze w tej konfrontacji — powiedział Faktowi gen. Stanisław Koziej, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Źródło: Fakt
