Lichocka przejęła antenę TV Republika, Klarenbach w szoku! Foch, pretensje i kłótnia o pieniądze! „Pokazują tylko swoje konto

Pieniądze mogą zniszczyć wieloletnie związki i rozbijać małżeństwa, tym bardziej mogą więc zniszczyć przyjaźń między PiS a TV Republika.

Republika i PiS chcą pieniędzy

To była taka piękna przyjaźń! Gdy nowa władza zakończyła istnienie propagandowej TVP, PiS znalazło medialną przystań w TV Republika. Trzeba przyznać, że stacja wykorzystała moment i stała się kopią mediów publicznych z czasów Zjednoczonej Prawicy. Ten sam przekaz, te same paski, te same twarze.

Przejęcie roli głównego PiS-owskiego medium dało Republice kopa do rozwoju, ale do tego potrzeba też nakładów finansowych. Gwiazdy w składzie, nowe studio… To wszystko kosztuje. Republika uruchomiła więc zbiórki na „wolne media”.

– Funkcjonujemy w skrajnie nieprzychylnym nam otoczeniu instytucjonalnym. Rząd Tuska robi wszystko, żeby zniszczyć Republikę, utrudnić jej funkcjonowanie – skarżył się Jarosław Olechowski w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.

Widzów proszono już o wsparcie w takie inwestycje, jak ściana wideo (milion złotych), scenografia (600 tysięcy złotych) czy kamery (milion złotych).

Olechowski przyznał, że jest około 300 tysięcy osób, które regularnie dokonują wpłat na telewizję. I spora część tej grupy zapewne stanęła ostatnio przed dylematem, bo o pieniążki prosi też… PiS. To pokłosie odrzucenia przez PKW sprawozdania finansowego partii, co może oznaczać utratę 75 mln zł subwencji. PiS radzi sobie z problemami finansowymi, organizując ogólnopolską ściepę na partię.

No i pojawia się konflikt interesów. Republika i PiS szuka finansowego wsparcia u tej samej grupy osób. Trzeba więc rywalizować o te same portfele, które z gumy nie są. A tym bardziej trudno wymagać wpłat, gdy samemu trąbi się od rana do wieczora, jaka to bida w tej Polsce za Tuska.

Lichocka: Wpłacajcie na PiS, nie na Republikę

Joanna Lichocka przeszła samą siebie. Poszła do programu TV Republika i namawiała widzów, by… w pierwszej kolejności wpłacali na PiS!

– W pierwszej kolejności trzeba wpłacać na Prawo i Sprawiedliwość. Znajdziecie państwo konta na naszych stronach w internecie. To jest w pierwszej kolejności najważniejsza sprawa – apelowała Joanna Lichocka. – Telewizja Republika – superważna. Ale najważniejsze jest to, żeby Karol Nawrocki mógł być prezydentem. Do tego są potrzebne pieniądze na kampanię – zachęcała.

Joanna Lichocka zaapelowała na antenie Republiki by nie wpłacać na Republikę, ale na PiS.

Beton nie rozróżnia xD pic.twitter.com/P3cYT2nQcN

— Osiem Gwiazd (@RuchOsmiuGwiazd) November 25, 2024

– Ja szczerze mówiąc troszkę się dziwię, że Telewizja Republika pokazuje tylko konto swoje, a nie informuje o tej wielkiej zbiórce, która powinna nastąpić na to, żeby wygrał… – dodała rozżalona Lichocka, ale przerwał jej prowadzący program Adrian Klarenbach.

– Proszę się nie gniewać, ale Telewizja Republika jest rzeczywiście niezależna i pokazuje co chce – odparł niby ze śmiechem, ale to był ten typowy śmiech maskujący nagłe popsucie atmosfery.

– Ale tu chodzi o sprawy Polski. I też istnienia Telewizji Republika – nie odpuszczała Lichocka. – Ja wiem, że będziecie mnie tu zakrzykiwać, ale to jest sprawa racji stanu. Dlatego apeluję: w pierwszej kolejności Prawo i Sprawiedliwość – skwitowała. Gdy wykłócała się o pieniążki widzów Republiki, na ekranie widniało konto do darowizn na „wolne media” i pasek informujący, ile jeszcze pieniędzy potrzeba, by zakupić system oświetlenia studia.

Jak widać, PiS wymyśliło nowy argument usprawiedliwiający zbiórkę: płaćcie, żeby Nawrocki wygrał i uratował Polskę! Przypomnijmy więc, że Nawrocki jest oficjalnie kandydatem niezależnym i bezpartyjnym – Nowogrodzka sama to podkreśla na każdym kroku. Po co więc darczyńcom partyjni pośrednicy? Nie lepiej od razu wpłacać na kandydata?

A więc, biedny widzu Republiki i wyborco PiS-u, łap się za portfel i decyduj, kogo wesprzeć. I pamiętaj, że do akcji może jeszcze wkroczyć o. Tadeusz Rydzyk!