Prezes wzdycha do swoich pupilków, Obajtek i Kurski dawno nie byli tak wychwalani. „Niezwykły człowiek – niezwykły talent”
Daniel Obajtek i Jacek Kurski, choć odeszli lekko w cień, nadal są silnie związani z PiS. Jarosław Kaczyński wychwalał obu w Radio Maryja.
Gdyby nie oni, PiS wyglądałby zupełnie inaczej
Daniel Obajtek pożegnał się z fotelem prezesa Orlenu. Przywitał się za to z kilkoma aferami i skandalami. Niezmiennie nosi na twarzy swój cwaniacki uśmiech, co świadczy, że niezbyt boi się konsekwencji swoich czynów, które miały miejsce w pisowskich „złotych czasach”.
To samo dzieje się obecnie z Jackiem Kurskim. Były prezes TVP, mimo iż z dala od swojego tronu, nadal zdaje się być pewnym siebie człowiekiem, który za nic ma wypływające na wierzch skandale. Obaj panowie dorobili się ogromnych kwot na koncie, a to wszystko dzięki swojej przychylności dla ukochanej partii prezesa.
W piątkowym wywiadzie dla Radia Maryja prezes Kaczyński nie mógł zapomnieć o swoich pupilkach. Wspominając o Kurskim, wyznał, że wcale nie żałuje, że „zaprzyjaźnił” go z branżą telewizyjną.
– To jest człowiek bardzo zdolny i bardzo energiczny. Chcemy go wykorzystać. Jak każdy z nas ma też wady i grzechy. On je ma i to może nie bardzo lekkie, ale to nie zmienia faktu, że takich ludzi – zaangażowanych, skutecznych i oddanych sprawie jest po prostu mało. Absolutnie nie żałuję tego, że wprowadziłem go do telewizji – opowiadał o Kurskim prezes PiS.
Kaczyński nigdy nie krył, że TVP za czasów panowania byłego prezesa znacznie przyczyniła się na korzyść partii. Polityk nie zapomniał również o swoim ulubieńcu, który zajął się wyprowadzaniem pieniędzy z nieco innej branży. Daniel Obajtek działał na froncie paliwowym.
– Czasem trudno było przekonać zarządy spółek do włączenia się w pomoc dla społeczeństwa. Oczywiście jest jeden wyjątek, czyli Daniel Obajtek, ale to jest naprawdę zupełnie niezwykły człowiek – niezwykły talent. Ma wyjątkowe umiejętności organizacyjne i umiejętności stworzenia czegoś, w tym przypadku koncernu, który zaczął się liczyć w Europie. To jest jego stuprocentowa zasługa – wychwalał Kaczyński.
Czy w związku z ewidentną słabością prezesa do tych dwóch „talentów” partia widzi dla nich kolejne zadania specjalne?
Źródło: Fakt