Dorota Gardias chce pomóc reprezentacji, pogodynka nagrała piosenkę dla naszych. „Tego się nie na słuchać”

Dorota Gardias, jak się okazuje, ma nadprzeciętnie dużo talentów. Jest nie tylko dziennikarką, ale też wokalistką. Postanowiła nagrać piosenkę „Futbolowy bal”. W założeniu miał być to hymn Euro 2024. Jak wyszło w praktyce?

Dorota Gardias śpiewa o Euro 2024

Dorota Gardias postanowiła wypromować się na Euro 2024. Mistrzostwa zaczną się już wkrótce… No dobra, tak ważne wydarzenie za rogiem, a my co, nie mamy jego hymnu? Znana dziennikarka też dostrzegła tę niszę i nagrała utwór „Futbolowy bal”.

Nim przejdę do konkretów, dodam, że jako Polacy nie mamy szczęścia do piłkarskich hitów. W 2012 roku oficjalnym hymnem Euro 2012 było „Koko Euro Spoko” zespołu „Jarzębina”. Było to coś strasznego, ale z drugiej strony do dziś każdy potrafi zanucić refren. Czy tak samo będzie z „Futbolowym balem”?

Gdy wymyślałam melodię, chodziłam po domu, nuciłam sobie – bo u mnie tak wygląda ten proces – miałam zupełnie inną wizję tekstu – wspominała w rozmowie z PAP Gardias. – Ale w refrenie nieoczekiwanie wyszło „ole, ole”. Uznałam, że to fajnie brzmi i może jakoś to wykorzystać, napisać tekst pod kibiców, przecież za chwilę mamy Euro. Sprawdziłam, czy przypadkiem nikt już nie robi piosenki na Euro. Bo słyszałam, że kiedyś były różne konkursy, a przecież nie będę robiła czegoś dodatkowo, skoro już ktoś coś tworzy. Dowiedziałam się, że nic nie powstaje, więc pomyślałam, że zrobię to ja – dodała.

W reszcie prac pomógł jej chłopak, zawodowo związany z piłką nożną.

To takie trochę disco polo

Jak wyszła całość? No cóż, głos Gardias nie jest może tragiczny, ale całość niebezpiecznie zbliża się do… disco polo. No dobra, słabego popu.

Co zaś sądzą internauci? Tu oceny są podzielone. Niektórzy piszą, że ogólnie cacy, „super i singiel sztosik”, a „refren bardzo wpada w ucho”. Niektórzy wskazują na kwestie praktycznie, bo przecież refren „za trudny do zaśpiewania przez kibiców”.

Jeszcze inni nie owijają w bawełnę: „Piosenka ogólnie dramat. Chociaż mało wymagające społeczeństwo to kupi”, „Tego się nie da słuchać. Sorry, ale lipa”, „Powiedzieć, że to jest słabe, to nic nie powiedzieć… Tekst infantylny i miałki, zlepek sloganów związanych z piłką. Dramatycznie”.

Wielu nie podoba się też tekst. Wskazują na „żałosne rymy”.

Źródło: youtube.pl

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *