Pojechał do warszawskiego bastionu PiS. A tam takie teksty! „Strzelają sobie chamstwem w kolano”

Warszawski bazar Olimpia uchodził za miejsce, gdzie łatwo spotkać zwolenników PiS. Wygląda jednak na to, że sympatia przeminęła.

Na Olimpii czas się zatrzymał

Już wiele lat temu utarło się, że bastionem PiS – bez względu na takie czy inne afery – jest Podkarpacie. Ostatnie wybory pokazały jednak, że i tam doszło do pewnych zmian w poparciu dla partii Jarosława Kaczyńskiego. Utarło się też, że w dużych miastach PiS nie ma czego szukać. To oczywiście pewne uproszczenie – wystarczy regularnie oglądać „Komentery”, by wiedzieć, że na warszawskich bazarkach wciąż dochodzi do płomiennych dyskusji o wyższości „Kaczora” nad Tuskiem, który chce „sprzedać Polskę Niemcom”.

Jednym z miejsc w Warszawie, gdzie nie brakowało zwolenników Prawa i Sprawiedliwości był legendarny bazar Olimpia na Woli. W skrócie – to miejsce, gdzie czas się zatrzymał. Jeśli chcecie pokazać dzieciom, jak wyglądał handel w latach 90. w tego typu miejscach – musicie tam zajrzeć. Na Olimpii do kupienia jest niemal wszystko, a nie targować się po prostu nie wypada.

Na Olimpię wybrał się ostatnio Wojciech Karpieszuk z „Wyborczej”. Chciał porównać nastroje wśród klientów i handlujących z nastrojami sprzed wyborów parlamentarnych (wtedy również odwiedził bazarek). Wnioski? Wygląda na to, że odłączenie propagandy TVPiS sprawiło, że niektórzy otworzyli oczy.

Ludzie mają dość chamstwa

– Ciekawi mnie, do czego się dokopią, rozliczając PiS. Teraz nawet politycy tej partii nie chcą być z nią kojarzeni. W wyborach samorządowych pochowali nagle sztandary. Czego się wstydzą? – zastanawiał się Czesław, 70-letni emeryt.

– Dali trzynastkę i czternastkę, żeby omamić ludzi i emerytur nie podnosić. I jeszcze reklamowali to jako „Jarkowe”. Jakby z własnej kieszeni dawali – wtórowała mu seniorka Jadwiga.

– Oglądam w TVP „Panoramę”, „Teleexpress”, „Fakty” w TVN, w Polsacie „Wydarzenia” i mam wrażenie, że w końcu mówią o jednym państwie – zauważył jeden z handlarzy w rozmowie z dziennikarzem „Wyborczej”. – Sami sobie teraz w kolano strzelają tym chamstwem. Samorządowe wybory też przegrają – ocenił narrację PiS z ostatnich tygodni.

– W kampanii do parlamentu miałam wrażenie, że większość tutaj jest za PiS. Teraz mam wrażenie, że większość jest nasza – stwierdziła radna Koalicji Obywatelskiej Renata Niewitecka, która na Olimpii zbierała podpisy.

Źródło: Wyborcza.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *