Śpiewała w Ich Troje, gdy byli na samym szczycie. Teraz idzie w politykę. „Bardzo mnie uwiera to, że…”

Justyna Majkowska była wokalistką Ich Troje, gdy grupa była w szczycie popularności. Teraz będzie startować w wyborach samorządowych.

To było wariactwo

O karierze i trasach koncertowych zespołu Ich Troje pewnie mogłaby powstać naprawdę mocna książka. Czy się to komuś podoba czy nie, przez kilka ładnych lat, gdy grupa była na topie, mieliśmy do czynienia ze zjawiskiem. Justyna Majkowska, Jacek Łągwa i Michał Wiśniewski byli dosłownie wszędzie, koncertowali niemal bez przerwy i zdobyli popularność, jakiej w w ciągu kolejnych lat nie powtórzył nikt. A trzeba to docenić tym bardziej, że główne radiostacje w kraju udawały, że grupy nie ma. Muzyka „Ich Troje” mogła się podobać albo nie, ale – podkreślmy to jeszcze raz – to było szaleństwo.

Z tego szaleństwa lepiej i gorzej korzystał lider grupy Michał Wiśniewski. Media w tamtych czasach (początku lat ’00) żyły jego trudną przeszłością, romansami, zarabianymi pieniędzmi i programami. W cieniu Wiśniewskiego pozostawał kompozytor piosenek Jacek Łągwa i wokalistka Justyna Majkowska.

W Ich Troje śpiewało kilka kobiet, ale wydaje się, że to ją fani zespołu darzą największym sentymentem.

Już ma doświadczenie

Justyna Majkowska opuściła Ich Troje w 2003 r. i wycofała się show-biznesu. – Byłam po prostu tym wszystkim zmęczona. To był główny powód. Wszyscy powtarzali mi, że trzeba być idiotką, żeby odchodzić z zespołu w momencie, gdy jest na szczycie i gdy można już spijać śmietankę z popularności – opowiadała w rozmowie z Plejadą.

Jak się teraz okazuje, Justyna Majkowska spróbuje swoich się w nadchodzących wyborach samorządowych z list Koalicji Obywatelskiej. We wtorek 5 marca opublikowała w sieci plakat wyborczy. Co o swoim starcie w wyborach mówi sama wokalistka?

– 10-12 lat temu byłam radną powiatową. W tym roku zaproponowano mi kandydowanie, a ponieważ mam parę rzeczy, które chciałabym „przepchnąć”, to postanowiłam się zgodzić — choć jest mi nie po drodze z tym, bo nie mam na to czasu. Zależy mi na tym mieście. Mieszkam tu, mam dom, tu też moje dzieci chodzą do szkoły — jestem uwiązana, aby żyć w tym miejscu na przynajmniej kilkanaście lat powiedziała w Plejadzie.

– Bardzo mnie uwiera to, że się wycina drzewa i nie dba się o zieleń. Brak wiedzy na temat tego, co robi nam drzewo. Druga rzecz — to jest zanieczyszczenie środowiska, co jest także pochodną braku pielęgnacji terenów zielonych. To jest dla mnie podstawa – zapowiedziała Justyna Majkowska.

Źródło: Plejada

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *