PiS czekają poważne zmiany? Czarnek nie wyklucza nawet TEGO ruchu. „Są konieczne”
Przemysław Czarnek staje się w ostatnich miesiącach twarzą PiS. Zapewnia jednak, że nie chce być prezesem partii. Były minister twierdzi, że dostrzega błędy popełnione przez PiS i widzi potrzebę zmian nie wykluczając rebrandingu.
Czarnek zastąpi Kaczyńskiego?
Przemysław Czarnek wyrasta na nowego lidera PiS. Wygląda na to, że najlepiej odnalazł się w sytuacji, w której znalazła się partia – czyli po utracie władzy. Czarnek jest aktywny w w komisjach sejmowych, grzmi z mównicy sejmowej, często pojawia się w mediach. Wewnątrz partii znalazł wielu stronników, którzy widzieliby go na stanowisku prezesa partii.
– Bycie prezesem PiS mnie nie interesuje. Jestem stawiany przez niektórych w roli, do której nie pretenduję i do której pretendować nigdy nie będę – zapewnia jednak były minister w rozmowie z WP. – Cóż mam powiedzieć?
Cieszę się, że ludzie mnie lubią i dobrze na mnie reagują – dodaje, zapytany o posłuch, jaki budzi na prawicy. Czarnek podkreśla stanowczo, że to Jarosław Kaczyński nadal jest liderem PiS.
– Jest pełen energii i powinien przewodniczyć PiS-owi jeszcze przez wiele lat – mówi polityk.
W rozmowie poruszono też temat przegranej przez ekipę z Nowogrodzkiej wyborów parlamentarnych. Czarnek nie ukrywa, że widzi błędy w kampanii wyborczej.
– Po 8 latach można mówić o zużyciu władzy, dlatego w wyborach mieliśmy o 700-800 tys. głosów mniej niż mogliśmy mieć. Gdybyśmy inaczej zaplanowali pewne ruchy kampanijne, zwłaszcza w ostatniej fazie, to być może moglibyśmy otrzymać 1-2 punkty procentowe więcej – wskazuje były minister edukacji. Jak podkreśla, błędem było „skupienie się zbyt mocno na kampanii negatywnej”.
– W ostatnich 2-3 tygodniach kampanii należało zmienić bieg. I skupić się na tym, co zamierzamy zrobić w ciągu kolejnych kadencji. Zwłaszcza, że mieliśmy to szczegółowo opisane w naszym programie wyborczym, a nie mówiliśmy o tym w kampanii – wskazał polityk.
Rebranding PiS?
A może PiS potrzebuje rebrandingu? Przemysław Czarnek nie mówi „nie”.
– Pewne zmiany, jeśli chodzi o wizerunek partii, są konieczne. One są już projektowane – wyznał były minister. Czy w ramach tego rebrandingu PiS może zmienić nazwę?
– Oczywiście, że tak – mówi Czarnek. Przestrzega jednak prawicowe środowiska przed założeniem swoich partii.
– Jeśli komuś po naszej stronie wydaje się, że można założyć nową partię, która wejdzie w miejsce Prawa i Sprawiedliwości i zagospodaruje 30-40 proc. wyborców w ciągu czterech lat, to jest w totalnym błędzie. Warunkiem powrotu PiS – również jako formacji, która będzie zrebrandingowana – jest utrzymanie jedności tej formacji jako fundamentu – ocenia Przemysław Czarnek.
Źródło: WP