Politycy PiS zaprzeczają, że Pegasus mógł zostać wobec nich użyty. Nieoficjalnie mają drgawki i dreszcze
Oficjalnie politycy PiS zaprzeczają, że Pegasus mógł zostać wobec nich użyty. W nieoficjalnych rozmowach mają drgawki i dreszcze.
W środę Gazeta.pl poinformowała, że dość znani i popularni politycy PiS padli ofiarami nielegalnej inwigilacji. Pegasus mógł zostać wgrany do telefonu Marka Suskiego, Krzysztofa Sobolewskiego, a nawet do aparatu Ryszarda Terleckiego. W PiS podobno krąży cała lista nazwisk. Nowogrodzka od razu przecięła te spekulacje, ale wszyscy mają świadomość, że jeśli to prawda, to Prawo i Sprawiedliwość wybuchnie na naszych oczach.
Nie, nie, nie. A może…
Jak pisze Onet.pl, oficjalne stanowisko partii jest jasne. Nie ma żadnej listy, nikt jej nie widział, a sprawa jest szyta przez nową władzę, która dąży do wywołania zamętu w okopach opozycji. Jednak w nieoficjalnych rozmowach wysoko postawieni politycy PiS przyznają, że coś może być na rzeczy.
–Czy to był Pegasus? Tego nie wiem, ale wcale nie zdziwiłbym się, gdyby takie narzędzia za zgodą sądu także użyto – mówi jeden z nich. Czuć w głosie te nadzieję, że jeżeli ktoś był inwigilowany, to nie odbywało się to na wariackich papierach, tylko są na to podkładki z sądu.
–Zawsze koledzy ministrowie zapewniali, że na każde użycie systemu Pegasus mają zgodę sądu – mówi osoba ze ścisłego kierownictwa partii. – Nie jest wykluczone, że ktoś z partii mógł być inwigilowany – dodaje.
–Wielu naprawdę w partii nie lubi Mariusza i Maćka. Mimo to cała partia, gdy zostali oni aresztowani i zamknięci w zakładach karnych, stanęła za nimi murem. Gdyby te doniesienia okazały się choć tylko w części prawdą, to mógłby być to koniec Prawa i Sprawiedliwości – słychać z Nowogrodzkiej.
Bagatelizowanie tematu i zaprzeczanie
W środę już kilka godzin po publikacji Gazeta.pl, Mariusz Kamiński zamieścił wpis na platformie X. – Kłamstwo i prostacki fejk Gazety Wyborczej. Chcą nas skłócić. Nie dadzą rady – napisał myląc portale.
Kłamstwo i prostacki fejk Gazety Wyborczej. Chcą nas skłócić. Nie dadzą rady. pic.twitter.com/5lKX7XNzYi
— Mariusz Kamiński (@Kaminski_M_) February 7, 2024
Z kolei Maciej Wasik w RMF FM zapewniał, że nikogo z PiS-u nie inwigilowano. – Większość z tych informacji polega na fejkach – powiedział. – Ja nie podsłuchiwałem polityków – zapewnił.
Źródło: Onet.pl
1 Odpowiedzi na Politycy PiS zaprzeczają, że Pegasus mógł zostać wobec nich użyty. Nieoficjalnie mają drgawki i dreszcze
ZACZĄŁ SIE POZAR W BURDELU 🙈🤣🤣