Krzysztof Stanowski atakuje Edwarda Miszczaka. Jego programy ogłupiają ludzi?
Krzysztof Stanowski wraca cały na biało. Kanał Zero wystartował parę dni temu i okazał się sukcesem. W czasie pierwszej rozmowy jego twórca wyjaśnił widzom przewagę internetu nad TV. Skrytykował przy tym Edwarda Miszczaka.
Krzysztof Stanowski i Kanał Zero
Krzysztof Stanowski od paru lat trzęsie polskim YouTubem. Obnaża hipokryzję polityków i celebrytów. Obalił mit wielkiej bollywoodzkiej kariery Natalii Janoszek, teraz stara się bronić Michała Wiśniewskiego, któremu grozi kara więzienia. Do tego dziennikarz ma wystartować w wyborach prezydenckich. Nie po to, by je wygrać, ale relacjonować na swoim kanale to, jak wygląda kampania wyborcza.
Powróćmy jednak jeszcze do Kanału Zero.
Pierwsze treści, jakie zostały na nim opublikowane, uzyskały już kilkaset tysięcy wyświetleń. Niektórzy zarzucają jednak Stanowskiemu wielkie ego. To on bowiem został gościem debiutanckiego odcinka „Godziny Zero”. W czasie wywiadu tłumaczył, jaka była geneza nowego kanału.
Krzysztof Stanowski zaznaczył też, że nie chce rywalizować z dawnymi kolegami z Kanału Sportowego, z którego odszedł parę miesięcy temu. Przypomnijmy, że rozejście to było bardzo dramatyczne i było o nim głośno.
– Kanał Sportowy jest dzisiaj czymś zbyt małym w mojej głowie, żeby się z tym mierzyć. Tak naprawdę skłamałbym, gdybym mówił, że to jest jakaś moja ambicja, żeby pokonać Kanał Sportowy – powiedział dziennikarz, wbijając przy tym dawnym kolegom bolesną szpilę.
Telewizja ogłupia dziś ludzi!
Potem w wywiadzie przeprowadzonym przez Przemysława Rudzkiego pojawił się temat rywalizacji Kanału Zero z największymi, mainstreamowymi platformami. Stanowski zwrócił uwagę na to, że duże media są dziś mało wartościowe. Wskazał na sposób działania Edwarda Miszczaka, który przez lata stał za TVN, a dziś za Polsatem.
Zdaniem Stanowskiego telewizje świadomie ogłupiają swoich widzów i nie emitują już wartościowych treści. Te pojawią się jednak, jak zadeklarował, na Kanale Zero.
Z dziennikarzem trudno się nie zgodzić. Wystarczy włączyć telewizor, by po paru minutach przekonać się, że oglądanie go nie ma sensu.
Źródło: Youtube, Pudelek