Znany raper w mocnych słowach scharakteryzował wyborców PiS. Dostało się też… Suskiemu i Błaszczakowi. „To takie pierdoły”

Znany raper Tede jest na bieżąco z sytuacją polityczną w Polsce. Artysta opowiedział o swoich rozmowach z wyborcami PiS, dostało się też politykom z Nowogrodzkiej.

Raper Tede umieścił na swoim kanale na YouTube parodię programu Michała Rachonia „Jedziemy!”. I zrobił furorę. Internauci zwrócili uwagę, że program rapera wygląda technicznie lepiej niż to, co serwuje obecnie TV Republika.

Na potrzeby filmu Tede działał też w terenie. Poszedł między innymi pod Pałac Prezydencki, skąd relacjonował proces aresztowania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Pojawi się też reportaż spod Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskej. Raper rozmawiał też z wyborcami PiS, którzy przyszli na organizowany przez partię protest „wolnych Polaków”. W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Tede opowiedział o swoich rozmowach z elektoratem PiS.

– Powiem ci, że to nie są wyborcy. To są normalnie wyznawcy, sekta, trudno było wejść w jakiś dialog. Chociaż chciałem i to był mój błąd – powiedział raper. – Przyszedł gość z plakacikiem, że Tusk to Niemiec. Zaczęliśmy rozmawiać, tego nie ma na nagraniu. „Tusk jest Niemcem, bo się przytulał z Angelą Merkel” – słyszę. A ja mu o zdjęciach marszałka Karczewskiego, który czule się wita z Łukaszenką. „Jest Białorusinem?” „Nie, to jest co innego”. I taka gadka – relacjonuje. Tede porównał też wyborców PiS do polityków tej partii. Dostało się szczególnie dwóm przedstawicielom ekipy z Nowogrodzkiej.

– Wyborcy PiS są odwzorowaniem polityków tej partii, którzy w porównaniu do osób z koalicji rządzącej wyglądają na zwykłych nieudaczników. Zobacz, taki Błaszczak albo Suski; to takie pierdoły, którym pewnie w szkole zabierano kanapki. Wyborcy PiS są do nich bardzo podobni. Może dlatego, że w przeszłości im nie wyszło i teraz są mściwi i zawistni – scharakteryzował Tede. – Rządzi nimi facet, który boi się latać samolotem i też nie bywa za granicą. Oni nie znają świata poza Polską; boją się go, bo wmawia im się, że świat jest zły, chce nas zniszczyć, to nasz wróg. (…) Młodzi mają większą świadomość tego, co nas otacza, dlatego nie popierają PiS. A wyznawców się starszy, że ktoś im chce coś zabrać. Dlatego tak trudno się rozmawia – dodał raper.

Źródło: Gazeta Wyborcza