Zaskakujące doniesienia z USA. Zełenski zbagatelizował amerykańskie ostrzeżenia przed wojną?

Czy Wołodymir Zełenski bagatelizował z początku ostrzeżenia USA dotyczące rosyjskiego planu inwazji na Ukrainę? Amerykański dokumentalista Chris Whipple opisuje, jak wyglądały kontakty amerykańsko-ukraińskie na krótko przed wybuchem wojny.

Widmo wojny

W książce „The Fight of His Life: Inside Joe Biden’s White House” (co można przetłumaczyć jako: „Bitwa jego życia. W Białym Domu Joego Bidena”) amerykański dokumentalista Chris Whipple opisuje pierwsze lata prezydentury Joego Bidena. Przypadły one na trudne czasy – świat musiał radzić sobie z pandemią, kryzysem gospodarczym, aż wreszcie przyszła rosyjska inwazja na Ukrainę.

W książce pojawia się wątek kontaktów amerykańsko-ukraińskich, autor opisuje m.in. jak na ostrzeżenia Waszyngtonu reagował Wołodymir Zełenski.

Pisząc książkę, Chris Whipple rozmawiał m.in. z szefem personelu Białego Domu Ronem Klainem, sekretarzem stanu Antonym Blinkenem oraz dyrektorem CIA Williamem Burnsem. Można więc powiedzieć, że ma informacje z pierwszej ręki. To Burns podzielił się z nim wiedzą o tym, jak USA ostrzegała Ukrainę przed niebezpieczeństwem ze strony Rosji.

W listopadzie 2021 Burns przyjechał do Moskwy, by ostrzec Władimira Putina przed podjęciem pochopnej decyzji o inwazji na Ukrainę. Kremlowski zbrodniarz miał usłyszeć, że jeżeli Rosja pójdzie dalej, to kraj-agresor będą czekały „paraliżujące sankcje ze strony zjednoczonego Zachodu”. Putin miał wręcz nie przejąć się słowami Burnsa i „wyrecytował listę pretensji o to, że Stany Zjednoczone przez lata ignorowały rosyjskie obawy o bezpieczeństwo”. Miał też stwierdzić, że Ukraina „nie jest prawdziwym krajem”.

Ostrzeżenie Bidena

Joe Biden ostrzegł Zełenskiego przed zagrożeniem ze strony Rosji na miesiąc przed inwazją.

Wówczas Zełenski stwierdził, że takie publiczne ostrzeżenia będą miały negatywny wpływ na Ukrainę, w tym gospodarkę. Podkreślił też, że Kijów jest przyzwyczajony do stawiania czoła zagrożeniom ze strony Rosji.

– Nie potrzebujemy paniki – mówił Zełenski.

Jak opisuje Whipple, wówczas Wiliam Burns postanowił udać się do Kijowa, by osobiście poinformować ukraińskiego prezydenta o planowanych przez Rosję zamachach na jego osobę.

To natychmiast zwróciło uwagę Zełenskiego; był zaskoczony, otrzeźwiony tą wiadomością – relacjonuje autor. – Dane wywiadowcze były tak szczegółowe, że pomogły siłom bezpieczeństwa Zełenskiego udaremnić dwa oddzielne rosyjskie zamachy na jego życie – podkreśla. Podczas tej wizyty Burns miał też podzielić się z ukraińskim prezydentem „schematem planu inwazji Putina”, przedstawił też rosyjskie plany ataku na lotnisko Antonow.

Źródło: Onet, fot. depositphotos.com

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany jestem od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracowałem także z portalem Wiadomo.co, gdzie budowałem dział sportowy, tworząc newsy, reportaże i felietony o tematyce sportowej. W 2019 roku pracowałem też w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Mam też doświadczenie jako reporter radiowy z praktyk w internetowym Radiu WWW, dla którego przygotowywałem relacje z wydarzeń kulturalnych.

Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, absolwent warszawskiego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Przedsiębiorca, od blisko 10 lat prowadzący firmę zajmującą się różnego rodzaju pracami graficznymi - od przygotowywania kreacji reklamowych po skład książek. Po godzinach – współtwórca vloga o tematyce piłkarskiej „Zielony Stolik”, gdzie odpowiadam też za montaż wideo. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu, pasjonat historii i podróży.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *