Bagietkowa afera rozwiązana, Maryla Rodowicz wyjaśniła historię z Carrefoura. Wszystko przez urodziny!
Maryla Rodowicz nie kryła zaskoczenia zainteresowaniem jej wpisem o zakupach. Artystka wyjaśniła jednak, co wydarzyło się w znanej sieciówce.
Maryla Rodowicz chętnie dzieli się z fanami w mediach społecznościowych różnymi historyjkami z jej życia. Ostatnia wręcz zapiera dech w piersiach. Legendarna wokalistka wybrała się do popularnego dyskontu. Cel? Zakup świeżutkiej bagietki. Jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem.
Maryla szykuje się do urodzin
„Pojechałam do Carrefoura, żeby sobie kupić chrupiącą bagietkę” – zaczęła swój wpis. „A w Carrefourze to i to i tamto i do kasy.
Pani pyta: Kartą, jak zwykle? Ja na to: a nie, gotówką. Taka byłam z siebie zadowolona, że mam gotówkę. Pani mówi: 1254 zł. Otwieram portfel, myślę, chyba przesadziłam, nie mam chyba takiej gotówki. I od razu druga myśl: kartę zostawiłam w innej torebce. No fajnie. Ale obciach, kolejka do kasy coraz dłuższa. Pani mówi: niech pani daje tę kasę, będziemy liczyć. Liczymy, liczymy i wiecie co? Miałam dokładnie 1254 zł. Jakieś czary?” – zapytała fanów.
Pod jej niewinnym wpisem zaroiło się od komentarzy ciekawskich internautów. Jedni podważali tę historię, inni zastanawiali się, co jeszcze znalazło się w koszyku artystki, że zapłaciła 1254 zł za zakupy. I na pomoc tym drugim ruszyli dziennikarze „Super Expressu”, którzy skontaktowali się z Marylą Rodowicz. – Mięso, łosoś wędzony, pomidory, sery… Mam w piątek urodziny i muszę zrobić kolację – wyjawiła Maryla Rodowicz. – Ale bez przesady. Czy ja muszę pokazywać paragon ludziom? – dodała zdziwiona aferą wokół jej wpisu.
Chciała, żeby PiS przegrał
Jedno trzeba przyznać – lata mijają, a o Maryli Rodowicz wciąż jest głośno. Jak widać – nie zawsze za sprawą jej występów lub nowych płyt. Inne przykłady? Bulwarówki i portale plotkarskie informowały o narzekaniach legendy polskiej sceny na swoją emeryturę (to zawsze wzbudza emocje internautów), szerokim echem odbiły się też słowa piosenkarki sprzed kilku miesięcy o pracy w TVP i stosunku do ustępującej władzy PiS i prezydenta Andrzeja Dudy.
Źródło: Se.pl