Ziobro boi się komisji śledczych. Jego komentarz w tej sprawie nie pozostawia wątpliwości
Nowa większość sejmowa chce powołać trzy komisje śledcze, a jednym z ich klientów będzie Zbigniew Ziobro. Minister odniósł się do tego wątku.
Już wiadomo, że powstaną trzy komisje śledcze, które zajmą się najgłośniejszymi aferami odchodzącej władzy. Na pierwszy ogień pójdą wybory kopertowe Jacka Sasina. Potem zostanie powołana komisja badająca aferę wizową i inwigilację opozycji Pegasusem. W kuluarach sejmowych mówi się także o czwartej komisji, która miałaby się zająć szeroko pojętą PiS-owską korupcją. Zbigniew Ziobro zabrał głos w tej sprawie.
Igrzyska, teatr i fajerwerki
Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej chyba wrócił pamięcią do komisji śledczych powoływanych przez Zjednoczoną Prawicę. Można odnieść wrażenie, że odchodzący minister sprawiedliwości opisywał rzeczywistość sprzed 7-8 lat. Lider Suwerennej Polski został zapytany, co sądzi o szykowanych komisjach śledczych.
–Spodziewam się igrzysk zamiast chleba. To politycy znają od czasów rzymskich. Kiedy nie chcą realizować tego, co jest ważne dla ludzi, chcą przykuć uwagę teatrem i fajerwerkami. O to tutaj chodzi. Niczego szczególnego się nie spodziewam – powiedział cytowany przez Gazeta.pl
Polityk ma świadomość, że na pewno zostanie wezwany przed oblicze np. komisji ds. Pegasusa, bo w tej sprawie maczał palce Fundusz Sprawiedliwości.
–Na pewno fajerwerki będą, a przy okazji może być szansa na edukację polskiego społeczeństwa. Ci, którzy atakują działania naszego rządu w zakresie walki z przestępczością, tak naprawdę chcą chronić przestępców. Będzie okazja zapewne przed tymi komisjami to dobitnie wykazać – stwierdził, przedstawiając chyba swoją linię obrony.
Przesłuchanie Jacka Sasina
Jako pierwsza powstanie komisja badająca wybory widmo. W 2020 r. obóz Zjednoczonej Prawicy parł do przeprowadzenia wyborów prezydenckich w formule głosowania korespondencyjnego. Dzisiaj już wiadomo, że jednym z pierwszych przesłuchanych będzie minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Dużą rolę w zablokowaniu wyborów odegrało Porozumienie Jarosława Gowina. Były poseł tej partii Michał Wypij opowiedział w wywiadzie dla Interii o naciskach, jakie wywierano na niego i jego rodzinę, żeby zmienił zdanie i poparł wybory kopertowe. Pisaliśmy o tym tutaj.
Źródło: Gazeta.pl
3 Odpowiedzi na Ziobro boi się komisji śledczych. Jego komentarz w tej sprawie nie pozostawia wątpliwości
Piotr ty to chyba cierpisz. Co?
Ziobro cynik którego własne ego przerosło
Pan to boi się myśleć, pan to boi się własnego zdania, pan to boi się krzywego spojrzenia ryżego. Stąd pewnie te brednie, które pan codziennie produkuje.