Kolejny „sukces” policji. Można się tylko śmiać. Złodziejaszek zwiał im w kajdankach [WIDEO]

Niecodzienna sytuacja przed jednym z komisariatów policji w Poznaniu. Złodziej uciekł funkcjonariuszom, choć mieli go pod samym nosem.

Na miejscu najważniejszych osób w państwie odpowiadających za policję, codziennie zerkalibyśmy nerwowo w kalendarz mówiąc sobie pod nosem: niech ten rok już się skończy. Umówmy się, polska policja dawno nie miała takiej passy, o ile w ogóle taką miała. O co chodzi?

Wpadka za wpadką, kompromitacja za kompromitacją. Autentycznie w ostatnich miesiącach mamy wrażenie, że gdzieś jest ukryta kamera albo jesteśmy na planie komedii Juliusza Machulskiego lub przenieśliśmy się w czasie i Stanisław Bareja stworzył otaczającą nas rzeczywistość. Aż z łezką w oku wspominamy czasy, gdy największą aferą w policji było wycinanie konfetti. A teraz?

Komendant główny policji Jarosław Szymczyk odpala granatnik w swojej siedzibie. Co jeszcze? Policjanci zabierają „na przejażdżkę” dwie młode dziewczyny, żartują o miłosnych igraszkach i rozbijają się na drzewie. Mało? To proszę: mundurowi pilnują aktywistów na strażackim wysięgniku pod ich oknami, by ci nie krzyczeli czegoś niepożądanego w dniu miesięcznicy smoleńskiej. O czymś zapomnieliśmy? No jasne! Policja z Łomży zgubiła notatki, w których znajdowały się dane osobowe – numery pesel, adresy, numery dowodów i praw jazdy osób wylegitymowanych, a funkcjonariusze z Żyrardowa zostali… okradzeni.

Tym razem do niecodziennej wpadki doszło w Poznaniu na Starym Mieście. Policjanci zatrzymali sklepowego złodzieja, skuli go nawet kajdankami i doprowadzili pod komisariat. Problem w tym, że klient im zwiał. – Mężczyzna wykorzystał chwilę nieuwagi policjantów i uciekł – przekazał młodszy aspirant Łukasz Kędziora z biura prasowego wielkopolskiej policji. Jest nagranie ścigających mężczyznę policjantów.

– Nie powinno do tego dojść. Jeżeli ten mężczyzna został zatrzymany, to obowiązują określone procedury i przepisy, które nakazują pilnie strzec zatrzymanego. Najwidoczniej stępił czujność konwojujących go funkcjonariuszy i uciekł dość sprawnie. Gorzej ten pościg poszedł natomiast policjantom – skomentował Maciej Szuba, były komendant poznańskiej policji.

W sieci krąży filmik, na którym widać nieudany pościg za mężczyzną.

Źródło: TVN24.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *