Robert Górski parodiuje Tuska, TEGO skeczu Polsat nie pokaże. „Rozumiem, dlaczego Polsat nas pogonił”

Robert Górski nie odpuszcza Polsatowi. Po raz kolejny zasugerował, że telewizja wstrzymała emisję programu „Kabaret na żywo. Młodzi i moralni” z powodów politycznych. Opublikował też nowy skecz o… Donaldzie Tusku.

Kabareciarze mają dość

Przed wyborami Polsat postanowił usunąć ze swojej platformy skecze „Kabaretu na żywo”, a jeden z występów został ocenzurowany. Telewizja tłumaczyła, że chodzi o to, by programy nie były wykorzystywane przez partie polityczne w kampanii. Jednak 22 października, już po wyborach, Polsat nie wyemitował kolejnego odcinka programu. Ramówka stacji zmieniła się nagle, na co oburzył się Robert Górski.

Moi drodzy, do mojego poprzedniego posta zakradł się oczywiście chochlik. Zapraszam w niedzielę na 20.00 do Polsatu, ale oczywiście na film sensacyjny z moim ukochanym Jeffem Bridgesem. »R.

I. P. D.«. Film miał premierę w 2013 r., ale moim zdaniem wcale się nie zestarzał. Drugi błąd, który zauważyłem w moim poście to taki, że można zlikwidować TVP, ale nie jego Ducha — napisał z przekąsem kabareciarz.

Kilka dni temu Robert Górski i Robert Korólczyk z Kabaretu Młodych Panów oświadczyli, że zawieszają współpracę z Telewizją Polsat. Mieli dość tego, co działo się wokół kabaretów w stacji.

Po tym, jak TVP stała się propagandowym narzędziem jednej partii, to właśnie Polsat był przykładem obiektywizmu i artystycznej wolności. Niestety i tu pojawiła się poza publicystyczna polityka, a wraz z nią cenzura – przekazali kabareciarze. – Dlatego uważamy, że dalsza nasza współpraca z Polsatem na obecnych warunkach nie jest możliwa. Przypuszczamy, dlatego że wszystkie działania stacji podejmowane były bez jakichkolwiek ustaleń z nami. Na tę rozmowę wciąż czekamy — zaznaczyli satyrycy.

Robert Górski parodiuje Tuska

Kabareciarze publikują w sieci fragmenty skeczów, które nie zostały wyemitowane w Polsacie. Robert Górski wrzucił na swojego YouTube’a zapis audio skeczu „Posiedzenie rządu”, którego bohaterem jest Donald Tusk.

– Mam dobrą wiadomość dla wszystkich tych, którzy mówili mi: „Szanowny panie Robercie, dlaczego pan ciągle dręczy Prezesa, niech pan się z Tuska pośmieje” – napisał w mediach społecznościowych kabareciarz. – Rzeczywiście, przez ostatnie lata oddawałem pole w tym zakresie Wiadomościom, ale dziś chciałbym spełnić prośby i zażalenia moich krytyków. Otóż wracam do „Posiedzeń rządu” z Tuskiem jako premierem. I nie będę go głaskał po głowie jak Prezesa, żadne tam ocieplanie wizerunku i próba zrozumienia, nie. Niech tylko przegnie pałę, to będę go lał pałą satyry – zapowiedział Górski.

Nawiasem mówiąc teraz już rozumiem, dlaczego Polsat nas pogonił od razu po wyborach. Żeby nie pozwolić śmiać się z Tuska. Dobrze wyczuli wiatr zmian – zakpił z Polsatu kabareciarz.

Kabaretowe posiedzenia rządu

Robert Górski z Kabaretu Moralnego Niepokoju, zanim wcielił się w Jarosława Kaczyńskiego w kultowym „Uchu prezesa”, parodiował też Donalda Tuska. Za czasów rządu PO-PSL popularne były skecze z serii „Posiedzenie rządu”. Tuska wyśmiewano głównie przez pryzmat jego zamiłowania do piłki nożnej, słynnego „haratania w gałę”. Gdy w 2013 roku media poinformowały, że ówczesny premier… dostał kontuzję podczas grę w piłkę, Robert Górski nie odpuścił i zamieścił prześmiewcze wideo. W serii „Posiedzenie rzadu” żartowano też z wyjazdu Tuska do Brukseli. Ten odcinek był wyjątkowy, bo wystąpił w nim… prawdziwy Donald Tusk. Lider PO z klasą przyjmował docinki kabareciarzy.

Przez kilka ostatnich lat mieliście państwo okazję oglądać skecze „Posiedzenie rządu”. Nie było nic lepszego w telewizji – mówił prawdziwy Tusk. – Bardzo smutno, że pan wyjeżdża, bo ludzie nie będą się tak śmiali. Ja wyjeżdżam, w związku z tym też się będą mniej śmiali. Ze mnie się śmiali podwójnie, bo jak się z pana śmiali, to tak naprawdę się ze mnie śmiali – dodał polityk. Następnie wraz z Górskim zastanawiali się, który z nich bardziej skorzystał na skeczach. Ostatecznie panowie umówili się na remis i uścisnęli sobie dłonie. Tusk zaprosił artystę do Brukseli, mówiąc, że „Tam też może być śmiesznie”.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *