Sanah dopuściła się profanacji utworu Szymborskiej? Dziennikarz nie ma wątpliwości, a w sieci wrze
Wokalistka Sanah staje się jedną z najbardziej kreatywnych polskich artystek. Głośno było już o jej udanym duecie z Arturem Rojkiem, zaś ostatnio o piosence, która ma promować nową wersję filmowej opowieści o Panu Kleksie. Na płycie „sanah śpiewa Poezyje”, która została wydana pod koniec ubiegłego roku, zaprezentowała własne interpretacje utworów słynnych poetów. Jedna z kompozycji oburzyła Przemysława Szubartowicza.
Sanah wzbudza kontrowersje
Zuzanna Irena Grabowska, znana szerszej jako Sanah, robi wszystko, by mówiono tylko o jej twórczości, a nie o jej życiu prywatnym. Nie wzbudza też szczególnych kontrowersji. Ot, odpowiedniczka np. Tori Amos czy Kate Bush – spokojna artystka, która zdaje się żyć w świecie muzyki. Okazuje się jednak, że nawet w stosunku do kogoś takiego można mieć dziś w Polsce pretensje.
Zacznijmy od tego, że w poprzednim roku wokalistka wydała aż dwa albumy.
Na „UCZCIE” zaśpiewała razem z Kwiatem Jabłoni, Dawidem Podsiadło czy Darią Zawiałow. Z kolei na „sanah śpiewa Poezyje” zaprezentowała swoje interpretacje muzyczne wierszy znanych poetów. Dwa utwory z tego drugiego wydawnictwa nie spodobał się Przemysławowi Szubartowiczowi.
Szubartowicz w Telewizji Polskiej prowadził „Pryzmat” czy „Gorący Temat”. Wypowiadał się głównie o polityce. W social mediach też podejmuje też głównie takie tematy. Tym razem zrobił jednak wyjątek. Wszedł na temat utworów „Nic dwa razy”, który został napisany przez Wisławę Szymborską, oraz „Pocałunki” autorstwa Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Oba teksty wykorzystała na swojej poetyckiej płycie Sanah.
„Piosenkarka Sanah sprofanowała utwór „Nic dwa razy” (wiersz W. Szymborskiej śpiewany przez Ł. Prus), a także „Pocałunki” (wiersz M. Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej śpiewny przez E. Demarczyk). Artystka nie rozumie, o czym śpiewa. Co jest echem głębszego problemu naszych czasów” – skrytykował piosenki Szumbartowicz.
Piosenkarka Sanah sprofanowała utwór „Nic dwa razy” (wiersz W. Szymborskiej śpiewany przez Ł. Prus), a także „Pocałunki” (wiersz M. Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej śpiewny przez E. Demarczyk). Artystka nie rozumie, o czym śpiewa. Co jest echem głębszego problemu naszych czasów.
— Przem. Szubartowicz (@PSzubartowicz) September 16, 2023
Profanacja czy histeria Szubartowicza?
Czy faktycznie interpretacje artystki są takie złe? Można ich posłuchać na Youtube. Każdy może więc wyrobić sobie własne zdanie.
Możliwe, że oba wiersze dot. poważnych problemów, a wykonanie wokalistki jest dość… płytkie. Tyle że istotą poezji jest właśnie to, że każdy może zinterpretować wiersz po swojemu i tak, jak sam go odbiera. Zarzucanie Sanah „profanacji” jest więc lekką przesadą.
Wcześniej kontrowersje wywołał inny przebój Sanah, o czym przekonacie się, klikając tutaj.
Źródło: X, wp.pl
7 Odpowiedzi na Sanah dopuściła się profanacji utworu Szymborskiej? Dziennikarz nie ma wątpliwości, a w sieci wrze
Sanah śpiewa wszystko na jedną melodię… poprostu tylko tą jedną zna i wszystko do niej dopasowuje.
Bolą mnie te wykonania 🙁 te e e e e
Jedyny plus jest taki że młodzi ludzie poznają te piękne teksty.
Ciekawe, na jakiej podstawie pan Szubartowicz określa płytkość interpretacji Sanah… Zaraz, może chodzi o to, że krowy nie utonęły, czyli, że nie było głęboko? Taaaa… ma to sens…
😉
Nie widzę tu żadnej profanacji.Dziennikarz który tak twierdzi niech przestanie jątrzyć i zrobi wreszcie coś pożytecznego.
A co myśli na ten temat ćwierćinteligent Kołodziejczak? A może zapyta pan o opinię urbanowego pachołka, co dziś groził dziennikarzowi Rachoniowi. Czy ryży już osobiście się wypowiadał na temat Sanah?
Otóż to:))
To nie Sanah profanuje poezje Szymborskiej, to pan profanuje wolne, niezależne dziennikarstwo. Zdanie jakiegoś Szubartowicza jest tylko jego opinią. To, ze pan nie ma prawa do wyrażania swojego zdania, to nie znaczy, że Sanah nie może interpretować poezji Szymborskiej..Więcej luzu, częściej niech pan korzysta z rozumu.