Zwrot akcji! Michał Wiśniewski nie trafi do więzienia? „Nie sposób zgodzić się z motywami sądu”
Wszystko wskazuje na to, że Michał Wiśniewski nie trafi do więzienia. Mecenas artysty wydał oświadczenie, w którym zdradził szczegóły sprawy.
Głośny wyrok
„Michał Wiśniewski w tarapatach”, „Gwiazdor Ich Troje trafi za kratki” czy „To koniec kariery Wiśniewskiego” – tego typu nagłówki portali biły po oczach kilka tygodni temu, gdy okazało się, że warszawski sąd wymierzył artyście karę 1,5 roku bezwzględnego więzienia. Do tego doszło aż 60 tys. zł grzywny, a dodatkowo pokrycie kosztów sądowych w kwocie 20 tys. zł. Chodzi o sprawę sprzed 17 lat i za wyłudzenie 2,8 miliona złotych ze SKOK Wołomin.
– W ciągu tygodnia zostanie złożony wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku. Będziemy składać wnioski apelacyjne. Klient konsekwentnie nie przyznaje się do winy i trudno w odczuciu obrony, aby mu tę winę przypisywać. Tę kwestię będzie ewentualnie rozpatrywał sąd apelacyjny – powiedział po rozprawie mecenas Michał Orlikowski. – Kara 1,5 roku po 17 latach od przypisanego aktem oskarżenia czynu dla osoby niekaranej może się w ocenie niektórych jawić jako surowa – dodał prawnik cytowany przez „Super Express”.
— Z godnością zniosę odsiadkę, jeżeli będzie taka potrzeba, bo odsiadka za niewinność to trochę jak prześladowanie. Chciano nadać SKOK-owi Wołomin i całej aferze twarz, no to nadano. Nazywam się Michał Wiśniewski i jestem niewinny. I co, po aferze? Nie sądzę — komentował Michał Wiśniewski w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Może spać spokojnie?
Teraz głos w sprawie zabrał mecenas Piotr Podgórki, który reprezentuje lidera Ich Troje. Wygląda na to, że apelacja jest już pewna. – Szanowni Państwo, działając jako obrońca Pana Michała (…) pragnę w pierwszej kolejności poinformować, że wyrok jest nieprawomocny i zostanie od niego złożona apelacja, nad którą pracujemy z zespołem prawników. Nie sposób zgodzić się z motywami sądu podanymi w uzasadnieniu wyroku – słyszymy na nagraniu opublikowanym przez Wiśniewskiego w mediach społecznościowych.
Wydaje się, że czerwonowłosy wokalista może spać spokojnie z jeszcze jednego powodu. – Według polskiego prawa osoba skazana na karę pozbawienia wolności do 1,5 roku może się starać o dozór elektroniczny. Polega on na założeniu skazanemu na nogę elektronicznej opaski, dzięki której jest on stale monitorowany. Taka osoba, zamiast iść na 1,5 roku do więzienia, może spędzić ten okres we własnym miejscu zamieszkania. Przysługuje jej również czas, w którym może opuszczać dom, na przykład w celu wykonywania pracy zarobkowej – tłumaczyła w rozmowie z Onetem adwokat Katarzyna Bórawska.
Póki co Michał Wiśniewski w związku z tą sprawą nie wystąpi na Sylwestrze w Polsacie. – Mówiąc o reperkusjach, przykro mi to stwierdzić, ale pierwszy raz od kilkunastu lat nie będzie mnie na sylwestrze w Polsacie. Bardzo mi przykro, mam nadzieję, że ta sprawa się wyjaśni wcześniej czy później i gdzieś tam znowu się pojawię, ale pamiętajcie, że w dalszym ciągu gramy koncerty. […] To dla mnie zacne, że macie trochę zaufania do mnie w dalszym ciągu. Mimo tego, że ciągle powtarzam i będę powtarzał jak mantrę, że czuję się niewinny… bo jestem niewinny – powiedział kilka tygodni temu Michał Wiśniewski.
Źródło: Se.pl