Żona Rachonia może skupić się na TV Republika. Właśnie straciła robotę w Polskim Radiu. „Mamy świetnych dziennikarzy”
Katarzyna Gójska, żona Michała Rachonia, kończy współpracę z Polskim Radiem. Z rozgłośni odchodzą też inni dziennikarze.
Katarzyna Gójska kończy karierę w Polskim Radiu
Nowy rząd oznacza nie tylko nowe porządki w ministerstwach, ale też w mediach publicznych. Chodzi m.in. o Telewizję Polską i Polskie Radio. Współpracę z tą ostatnią rozgłośnią kończy Katarzyna Gójska.
Nim przejdziemy jednak do losów pani Katarzyny, przypatrzmy się temu, co dzieje się w publicznych mediach. Jak wspomniałem akapit wyżej, wielu dziennikarzy TVP straciło pracę, obserwujemy też powroty po wielu latach. I tak np. widzowie TVP znów mogą oglądać Macieja Orłosia w roli prowadzącego „Teleexpress„. To chyba największy powrót.
Orłoś wrócił do mediów publicznych, ale wypada z nich Katarzyna Gójska, którą większość kojarzy z programów z TV Republika. Prywatnie to żona Michała Rachonia. Teraz kończy swoją współpracę z Polskim Radiem, z którym była związana od 2017 roku.
Powyższą informację podał m.in. portal Wirtualne Media. Dowiedzieliśmy się, że Gójska nie będzie już prowadziła „Sygnałów dnia” na antenie Polskiego Radia.
Nie tylko Gójska
Na tym nie koniec. Z pracą w radiu musiał pożegnać się również współpracujący z Polsat News Grzegorz Jankowski. Wcześniej dowiedzieliśmy się o tym, że wakaty zwalniają też Dorota Kania, Adrian Klarenbach czy Karol Gnat. Jak tłumaczone są te decyzje? Postanowieniem zarządu o ograniczeniu współpracy z zewnętrznymi publicystami.
– W Spółce mamy wielu świetnych dziennikarzy, którzy będą zajmowali się publicystyką na antenach Polskiego Radia – tłumaczyła wtedy decyzję wspomnianego zarządu Monika Kuś, rzeczniczka prasowa Polskiego Radia.
Wróćmy jeszcze do Gójskiej. Dla jej fanów mamy też dobre wieści. Będziecie mogli ją nadal oglądać na antenie TV Republika, gdzie wrócił też jej mąż.
Republika ogólnie staje się powoli dawnym TVP. Przeszło do niej sporo dziennikarzy, którzy wcześniej pracowali w mediach publicznych. Dla tej pierwszej stacji to spora szansa, bowiem może przejąć teraz proPiS-owskich widzów, których z pewnością zawiedzie to, co mogą dziś oglądać w „Wiadomościach”.
Źródło: Pudelek, Wirtualne Media