Znaleźli świadka! To przed nim śmignęło auto syna Peretti. „Odmówił”
Mężczyzna, który niemal zginął pod kołami samochodu Patryka Peretti odnaleziony. Czy wniesie jakieś nowe fakty do sprawy? Na to się nie zanosi.
Tragiczny wypadek i szaleńcza prędkość
Tragiczny wypadek z udziałem syna Sylwii Peretti, Patryka wstrząsnął całym krajem. Do zdarzenia doszło 15 lipca 2023 r. Samochód w środku nocy z szaleńczą prędkością wpadł w poślizg, ścinając słupy, sygnalizator. Pojazd swój wiraż zakończył dramatycznie, spadając ze schodów krakowskiego mostu Dębnickiego. W wypadku zginął syn celebrytki, który był kierowcą oraz jego czterej koledzy.
Całość zdarzenia z udziałem Patryka Peretti zostało uchwycone przez miejski monitoring. Na nagraniu widać, jak pojazd, który w tamtym momencie był już poza kontrolą kierowcy, mija na milimetry przechodnia, który próbował przejść przez ulice w niedozwolonym miejscu. Mężczyzna w ostatnim momencie wycofał się z toru, po jakim poruszał się rozpędzony pojazd.
Kim jest mężczyzna z nagrania?
Do niedawna mężczyzna, który uciekł ze szponów śmierci, pozostawał anonimowy. Biegłym zależało na tym, aby sprawdzić, czy wtargnięcie na pustą ulicę, nieznanego wędrowca mogło mieć wpływ na tragiczny w skutkach wypadek. W trakcie śledztwa udało się ustalić, że anonimowy mężczyzna może być obywatelem Wielkiej Brytanii. Przy kooperacji z zagranicznymi organami ścigania, udało się ustalić miejsce zamieszkania niedoszłej ofiary wypadku.
Nagranie z kamer monitoringu – nocny wypadek w Krakowie. Tam była bardzo duża prędkość. Wśród czterech ofiar jest syn Sylwii Peretti – nie wiem kto to jest, ale podobno ktoś znany. pic.twitter.com/vgrC9pF5vC
— von StwÖrek 🇵🇱 🇪🇺 🇺🇦 🇮🇱 🌈 (@StworekB) July 15, 2023
Wiadomo już, że odmówił składania zeznań.
– Świadek odmówił składania wyjaśnień. Takie miał prawo. Nie jest to jednak duży problem, ponieważ otrzymaliśmy już również opinię biegłego ds. rekonstrukcji wypadków i jednoznacznie wskazuje ona, że wtargnięcie pieszego na jezdnię w żadnym stopniu nie przyczyniło się do tego wypadku – poinformowała prokurator Oliwia Bożek-Michalec w rozmowie z „Faktem”.
Śledztwo w sprawie trwa. Prokuratura twierdzi, że powinno zakończyć się jeszcze w tym roku. Sylwia Peretti, która w wypadku straciła swojego jedynego syna, nie ukrywa, że prawdopodobnie nigdy nie pogodzi się z tak ogromną tragedią.
Źródło: Fakt