Zmiany w PiS mogą być większe, niż się wydawało. Rewolucja uderzy w TYCH polityków? „Może czas skończyć z…”
W PiS zaczęło się przeciąganie liny przed jesiennym kongresem. Panuje przekonanie, że otoczenie prezesa trzeba odmłodzić.
„Gazeta Wyborcza” opisuje początek wewnątrzpartyjnych zbrojeń przez jesiennym kongresem PiS. Formacja jest podzielona na suflerów naciskających na odmłodzenie partii oraz na „leśne dziadki”, które chcą trwać za zasługi dla partii. Na Nowogrodzkiej trwają rozmowy, jak wykorzystać kongres do przemeblowania ugrupowania.
Co z Macierewiczem?
– W otoczeniu prezesa powinno być więcej młodych, pracowitych osób, odpowiedzialnych za konkretne obszary. Bo to na Nowogrodzkiej toczy się ta realna, codzienna robota partyjna. A na sześciu wiceprezesów trójka jest w Parlamencie Europejskim – mówi rozmówca „Wyborczej”.
Dodaje, że działając w Brukseli ciężko jest pomagać na miejscu.
Chodzi o Joachima Brudzińskiego, Mariusza Kamińskiego i Beatę Szydło.
– Joachim jest ważny dla prezesa ze względu na sprawy europejskie, ale Beata ma teraz znacznie chłodniejsze relacje po akcji w małopolskim sejmiku – można usłyszeć w partii.
Na tym nie kończą się rozważania. Wiceprezesem PiS jest także Antoni Macierewicz. Na razie nie słychać odgłosu ostrzonego noża – tak jak w przypadku Beaty Szydło – ale puszczane są już pierwsze „szczury”.
– Właściwie co wynika dla partii z tego, że Antoni Macierewicz jest wiceprezesem? Może czas skończyć z nagradzaniem za zasługi i stanowiskami za uznanie? – zastanawia się jeden z polityków.
– Słyszę takie opinie i wiem, że jest w nich sporo racji. Ale ostatecznie jak przyjdzie czas decyzji, zaraz odezwą się głosy o zasługach – ocenia kolejny poseł.
Słaba pozycja Szydło
Wydaje się, że pod kongresem najsłabszą pozycję ma Beata Szydło. Była premier zaszła za skórę Jarosławowi Kaczyńskiemu, a ten nie pozostawił tego bez reakcji.
Wirtualna Polska w połowie lipca pisała, że europosłanka nie będzie współprzewodniczącą frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) w Parlamencie Europejskim. Zastąpił ją europoseł Joachim Brudziński.
Na jednym ze spotkań zastanawiano się również nad sensem wybrania Beaty Szydło na kolejną kadencję wiceszefowej partii. Pisaliśmy o tym tutaj.
Źródło: Gazeta Wyborcza