Zdecydowana reakcja Komendanta Głównego, prokuratura wchodzi do gry! Chodzi o ochronę Kaczyńskiego
Płk Tomasz Kajzer złożył zawiadomienie do prokuratury po audycie w MON. Chodzi o fikcyjne etaty w ŻW ochroniarzy Jarosława Kaczyńskiego.
Drastyczna i skandaliczna sprawa
Wygląda na to, że kwiecień będzie stał pod znakiem prywatnej ochrony Jarosława Kaczyńskiego. Temat jest wałkowany od dawna, a paradujący po Sejmie „komandosi prezesa” stali się jednym z głównych tematów ostatnich tygodni. — Są uznawani za bóstwa, bo są blisko prezesa PiS i sami taki mit wytwarzają — mówił portalowi naTemat.pl były pracownik SOP. Jeden z ochroniarzy został nawet asystentem politycznym Jarosława Kaczyńskiego.
We wtorek gruchnęła wiadomość o audycie w MON, który prześwietlił pisowskie czasy. Na jaw wyszły szokujące szczegóły, o których opowiedział wiceszef MON Cezary Tomczyk. – Wśród ochroniarzy prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego były osoby zatrudnione w Żandarmerii Wojskowej na drugich etatach – powiedział polityk KO.
Audyt, który odbył się w Ministerstwie Obrony Narodowej dotyczący weryfikacji działań rządu PiS w obszarze obronności wywołał burzę. – Sprawa, na którą trafiliśmy podczas kontroli, jest wyjątkowa, drastyczna i skandaliczna. Okazało się, że grupa ochroniarzy Kaczyńskiego podczas tego, gdy — de facto — wykonywali, obowiązki na jego rzecz — prywatna firma ochroniarska — to byli tam ludzie, którzy byli też na etacie w Żandarmerii Wojskowej.
Na podwójnych etatach, jednocześnie nie wykonując pracy na rzecz Żandarmerii Wojskowej — powiedział Tomczyk w TVN24.
Jest reakcja komentanta
– Jaka była potrzeba? Czy oni chcieli zarabiać więcej? Nie wiem. Najważniejsze jest to, że te etaty były de facto fikcyjne – wyjaśniał Cezary Tomczyk.
Sprawa będzie miała oczywiście swój ciąg dalszy. Na audyt zareagował już płk Tomasz Kajzer, Komendant Główny Żandarmerii Wojskowej.
– W związku z ustaleniami Inspektoratu Kontroli Wojskowej dotyczącymi nieprawidłowości związanymi z zatrudnieniem instruktorów szkolenia specjalistycznego w Oddziale Specjalnym Żandarmerii Wojskowej w Mińsku Mazowieckim, którzy mieli nie wywiązywać się z obowiązku świadczenia pracy na rzecz Żandarmerii Wojskowej i w tym czasie wykonywać inne czynności niezwiązane z tą pracą, Komendant Główny Żandarmerii Wojskowej płk Tomasz Kajzer złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków – czytamy w komunikacie ŻW.
— Żandarmeria Wojskowa (@Zandarmeria) April 25, 2024
– Sprawa pracowników ochrony J. Kaczyńskiego „zatrudnionych” w Żandarmerii Wojskowej i niewykonujących na jej rzecz pracy, a świadczący pracę na rzecz prezesa PiS, doczeka się wyjaśnienia przez prokuraturę. Zawiadomienie w tej sprawie złożył Komendant Główny Żandarmerii Wojskowej – napisał na platformie X wiceminister Tomczyk.
Sprawa pracowników ochrony J. Kaczyńskiego „zatrudnionych” w Żandarmerii Wojskowej i nie wykonujących na jej rzecz pracy, a świadczący pracę na rzecz prezesa PiS, doczeka się wyjaśnienia przez prokuraturę. Zawiadomienie w tej sprawie złożył Komendant Główny Żandarmerii Wojskowej.…
— Cezary Tomczyk (@CTomczyk) April 25, 2024
Źródło: Wp.pl