Zatrważające wyniki kontroli NIK. Sylwester Marzeń został kosmicznie przepłacony
NIK przyjrzał się finansom TVP. Sylwester Marzeń został kosmicznie przepłacony. Takiego marnotrawstwa pieniędzy jeszcze nie było.
Okazuje się, że Sylwester Marzeń organizowany przez prorządową telewizję, do dzisiaj odbija się finansową czkawką. Wszyscy pamiętają rezygnację brytyjskiej wokalistki Melanie C., która poinformowała, że robi rząd w bambuko i spada stąd ze względu na różnice światopoglądowe. TVP w trybie awaryjnym ściągnęło Black Eyed Peas, co i tak skończyło się tęczowymi opaskami na ramionach.
Przepłacono 9-krotnie
Najwyższa Izba Kontroli wzięła pod lupę finanse TVP i poinformowała o wykryciu szeregu nieprawidłowości. – Wyniki kontroli są niestety zatrważające i wskazują, że działalność Telewizji Polskiej niewiele ma wspólnego z realizacją misji publicznej, do której przecież telewizja ta została powołana – mówił na konferencji prasowej Marian Banaś.
Wśród zgłoszonych przez kontrolerów zastrzeżeń znalazł się Sylwester Marzeń. Sprawa dotyczy głośnej wymiany artystów. – Nieprawidłowe były działania Telewizji Polskiej SA związane z pozyskaniem zagranicznego artysty na koncert Sylwester Marzeń z Dwójką, któremu nadto wypłacono pełną kwotę wynagrodzenia na dziewięć dni przed realizacją usługi, co było niezgodne z odpowiednią uchwałą Zarządu Spółki – informuje NIK.
TVP poniosła wydatek 9-krotnie wyższy niż pierwotnie planowano. – Spółka poniosła wydatek 9-krotnie wyższy względem planowanych uprzednio kosztów związanych z planowanym występem wcześniej planowanej artystki mającej być główną gwiazdą zagraniczną imprezy plenerowej – poinformował Filip Byczkowski, wicedyrektor Departamentu Strategii NIK.
Oburzenie Janusza Kowalskiego
Przypomnijmy, że Janusz Kowalski z Suwerennej Polski zwariował w noc sylwestrową. Grupa Black Eyed Peas wystąpiła na Sylwestrze Marzeń z tęczowymi opaskami na ramionach, co wywołało u niego w środku nocy kolorowy amok.
– Promowanie tęczowej agendy w publicznej telewizji to działanie sprzeczne z misją mediów publicznych, które ustawowo mają obowiązek bronić polskich wartości. Właśnie ten skandal za 1 milion dolarów pieniędzy wszystkich Polaków zepsuł milionom telewidzów narodowej TVP Sylwestra – odpisał Joannie Lichockiej, która zacytowała oburzonego wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła.
Joasiu! Promowanie tęczowej agendy w publicznej telewizji to działanie sprzeczne z misją mediów publicznych, które ustawowo mają obowiązek bronić 🇵🇱wartości. Właśnie ten skandal za 1 milion dolarów pieniędzy wszystkich Polaków zepsuł milionom telewidzów narodowej TVP Sylwestra.
— Janusz Kowalski 🇵🇱 (@JKowalski_posel) December 31, 2022
– Homopropaganda w TVP za 1 milion dolarów. To nie była dobra zmiana. Wstyd – komentował największy fan Donalda Tuska.
A kolorowe kredki? Jak nie było kredek to się nie liczy.
— Crowd Media (@CrowdMedia_PL) January 1, 2023
Źródło: Wprost.pl