Zapytali Mastalerka o rezygnację Bidena. Nagle zaczął mówić o Dudzie i PO. „Mógłbym żartobliwie odpowiedzieć…”
Rezygnacje Joe Bidena jeszcze długo będzie komentowana przez polityków i media. Głos w sprawie zabrał też Marcin Mastalerek.
Biden mówi „pas”
A więc stało się to, czego można było się spodziewać od jakiegoś czasu. Joe Biden oficjalnie zrezygnował z kandydowania w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Chciałoby się powiedzieć: lepiej późno, niż wcale. Nie ma co udawać: 81-letni Biden nie wyglądał w ostatnich miesiącach jak człowiek, który nadaje się na kierowanie potęgą, jaką jest USA. I zmierzał – także w sondażach – ku katastrofie.
Wyścig o prezydenturę w Stanach Zjednoczonych wyglądał nieco parodystycznie. ALbo tragikomicznie. Z jednej strony Joe Biden – tracący momentami kontakt z rzeczywistością, szukający podczas przemówień osób, których już na tym świecie nie ma, próbujący pocałować kobietę, którą wziął za swoją żonę, z drugiej… zadufany w sobie, nieobliczalny i antypatyczny Donald Trump, którym kieruje nic więcej, jak chęć władzy i zaspokojenie swojego rozbuchanego ego.
Decyzja o rezygnacji Joe Bidena z wyborczego wyścigu jest oczywiście szeroko komentowana – nie tylko za granicą, ale i w Polsce. Głos w tej sprawie zabrał też Marcin Mastalerek. Nie ma co ukrywać – obóz PiS i Andrzeja Dudy aż przebiera nogami, by nowym prezydentem USA ponownie został Trump. Jak wiadomość została przyjęta w Pałacu Prezydenckim?
Mastalerek o wyborach w USA i… Polsce
– Tak samo, jak wcześniej byśmy ją przyjęli, bo wsłuchujemy się w słowa (…) naszego szefa, który mówił wielokrotnie, i na zamkniętych spotkaniach, ale mówił to też publicznie, że to nie Polacy głosują, że nie mamy żadnego na to wpływu i może Polska musi być przygotowana na to, by współpracować zarówno z republikańskim, jak i z demokratycznym prezydentem, i tak działa właśnie Andrzej Duda – powiedział w Polsat News szef gabinetu prezydenta RP.
Mastalerek wytknął też środowisku Platformy Obywatelskiej niechęć do Donalda Trumpa. – Jeden z bliskich współpracowników premiera Donalda Tuska powiedział o Donaldzie Trumpie, że to po prostu zły człowiek. Były prezydent Bronisław Komorowski, też przecież związany z PO, mówi że Donald Trump to najgorszy prezydent dla Polski. Jak Platforma wyobraża sobie później współpracę? – zastanawiał się Marcin Mastalerek.
Polityk przypomniał też wybory z 2020 r. w Polsce, gdy Rafał Trzaskowski zastąpił w wyścigu o Pałac Prezydencki Małgorzatę Kidawę-Błońską. – Mógłbym żartobliwie odpowiedzieć, że PO lub polska polityka, to trendsetterzy, bo przecież u nas taka sytuacja miała miejsce w 2020 roku – podsumował.
Źródło: Polsat News
1 Odpowiedzi na Zapytali Mastalerka o rezygnację Bidena. Nagle zaczął mówić o Dudzie i PO. „Mógłbym żartobliwie odpowiedzieć…”
…i też kampania wyborcza była nie całkiem uczciwa…choć uczciwsza niż u nas.