Zaczęło się! Politycy PiS wnieśli TO na salę plenarną Sejmu, a Błaszczak grozi Hołowni. „Skierowaliśmy wniosek…”
Rozpoczęło się posiedzenie Sejmu – pierwsze bez prawomocnie skazanych polityków PiS, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Partyjni koledzy zadbali o ich „symboliczną obecność” na sali plenarnej.
We wtorek o godzinie 10 rozpoczęło się posiedzenie Sejmu. Są to pierwsze obrady od aresztowania skazanych na dwuletnie więzienie posłów PiS, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Ekipa z Nowogrodzkiej nie zgadza się wygaszeniem ich mandatów i uważa za aktualnych posłów.
– Rozpoczynamy posiedzenie Sejmu RP przy oczywistych wątpliwościach prawnych w związku z niemożliwością uczestniczenia w nim dwóch parlamentarzystów! Prawnicy mają wątpliwości jak to wpłynie na ważność ustawy budżetowej! – napisał jeszcze przed rozpoczęciem posiedzenia Waldemar Buda.
Rozpoczynamy posiedzenie SejmuRP przy oczywistych wątpliwościach prawnych w związku z niemożliwością uczestniczenia w nim dwóch parlamentarzystów!
Prawnicy mają wątpliwości jak to wpłynie na ważność ustawy budżetowej!
Dzisiaj wszystko w rękach marsz. @szymon_holownia i min… pic.twitter.com/A6vVY7cWVa— Waldemar Buda (@waldemar_buda) January 16, 2024
W Sejmie pojawiły się żony Kamińskiego i Wąsika, które przysłuchiwały się obradom na sejmowej galerii. Partyjni koledzy duetu skazańców zadbali o „symboliczną” obecność aresztowanych na sali plenarnej. Wnieśli i położyli na ławach planszę z wizerunkiem Kamińskiego i Wąsika oraz symbolem Solidarności. Politycy PiS mają w klapach swoich marynarek przypinki z wizerunkami aresztowanych kolegów.
Zamiast Macieja Wąsika na sali plenarnej pojawił się znany z ostatnich tygodni plakat i grafika. „Solidarni z Kamińskim i Wąsikiem” #Sejm pic.twitter.com/YUecdPoWt3
— Konrad Mzyk (@KonradMzyk) January 16, 2024
Na początku Konfederacja zaapelowała o odroczenie obrad z powodu wątpliwości w sprawie składu osobowego Sejmu. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przypomniał, że w ostatnich latach odbywały się posiedzenia, w których brakowało posłów. Wniosek o odroczenie obrad został odrzucony, choć nie obyło się bez problemów – nie działał system do głosowania.
Po około 20 minuty na mównicę wkroczył Mariusz Błaszczak.
– Zwracam się z wnioskiem o zmianę porządku prowadzenia obrad i wprowadzenia punktu dotyczącego bezprawnego uwięzienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika oraz zamachu na prokuraturę. Koalicjo 13 grudnia, mówicie, że miejsce przestępców jest w więzieniu, ja chcę, przypomnieć, że posłowie Wąsik i Kamiński całe życie walczyli z korupcją – grzmiał były szef MON. Oświadczył, że do prokuratury skierowano wniosek o podejrzenie popełnienia przestępstwa przekroczenia kompetencji przez Szymona Hołownia. Następnie politycy PiS przez kilka minut skandowali hasło „uwolnić posłów!”, uniemożliwiając dalsze prowadzenie obrad. Szymon Hołownia zarządził 10-minutową przerwę.
Ten tydzień jest bardzo ważny z punktu widzenia koalicji rządzącej. Sejm musi przyjąć ustawę budżetową i przekazać ją prezydentowi do końca stycznia. W przeciwnym razie Andrzej Duda będzie mógł rozwiązać parlament i rozpisać nowe wybory. Pozostaje jednak pytanie, komu takie skrajne rozwiązanie bardziej się opłaca – ostatnie sondaże wskazują, że w nowych wyborach koalicja 15 października miałaby szanse na uzyskanie znacznie większej liczby mandatów, niż ma obecnie. Być może nawet umożliwiającej odrzucenie prezydenckiego weta.
2 Odpowiedzi na Zaczęło się! Politycy PiS wnieśli TO na salę plenarną Sejmu, a Błaszczak grozi Hołowni. „Skierowaliśmy wniosek…”
z tych Panow to tacy wiezniowie polityczni jak z prezydenta Dudy narciarz…
Błaszczak ściga się z Morawieckim i Czarnkiem o namaszczenie przez Kaczyńskiego na spadkobiercę. Wszyscy oni to figury groteskowe. Dramat polega na tym, że tak wielu obywateli dysponujący kartka do głosowania traktują ich powaznie