Wyborczy chaos na listach Trzeciej Drogi? „Do ostatniej chwili nie było wiadomo, kto wystartuje”
Okazuje się, że w Trzeciej Drodze panuje spory chaos. Do ostatniej chwili nie było wiadomo, kto wystartuje do Parlamentu Europejskiego.
Trzecia Droga i chaos w strukturach
Trzecia Droga do małżeństwo z rozsądku PSL i Polski 2050. Koalicji udało się wejść do Sejmu i ma swoich polityków w rządzie. W wyborach samorządowych poszło już gorzej. Jak będzie w czasie walki o Brukselę?
We wtorek Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz zaprezentowali nowe listy wyborcze. Wiadomo, że europosłami chcą zostać m.in. Michał Kobosko, Krzysztof Hetman, Róża Thun, Bożena Żelazowska, Paweł Zalewski, Adam Jarubas i Michał Gramatyka. Na ostatniej prostej odpadł Mirosław Suchoń. O jego starcie mówiło się od dawna. Jego brak na listach jest symptomatyczny. O tym jednak za chwilę.
— Do ostatniego momentu nie było wiadomo, kto z tamtej strony wystartuje. Wersje ich list zmieniały się do ostatniego momentu — powiedział Onetowi polityk PSL.
— I tak było lepiej niż podczas dogadywania list przed wyborami parlamentarnymi. Wtedy były zdecydowanie większe tarcia w naszej koalicji. Teraz atmosfera była lepsza — dodał polityk Polski 2050.
I teraz wróćmy do tematu startu szefa Klubu Parlamentarnego Polski 2050, Mirosława Suchonia. Miał być liderem listy w woj. śląskim. Już pół roku temu chwalił się lokalnym dziennikarzom z jego rodzinnego miasta, Bielska-Białej, że powalczy o mandat europosła. Zastanawiał się nawet nad prekampanią w postaci kandydowania na prezydenta wspomnianego miasta. Na krótko przed ogłoszeniem list Trzeciej Drogi ogłosił, że pozostanie w kraju.
„Podjąłem decyzję, że nie wystartuję w wyborach do Parlamentu Europejskiego z pierwszej pozycji. Rozpoczęte sprawy należy dokończyć. Dlatego zostaję” — napisał na X.
Powód? Jego kandydowanie zablokowała „góra”. Chodziło o to, że gdyby dostał się do Brukseli, jego mandat objęłaby w okręgu 27 Danuta Kożusznik. To członkini PSL.
— Na 48 godz. przed zamiarem ogłoszenia liderów list nasi koalicjanci połapali się, że wejście Suchonia do europarlamentu będzie oznaczało mandat poselski dla naszej działaczki. Następna na liście jest Danuta Kożusznik. To, co my wiedzieliśmy od dwóch miesięcy, oni pojęli w ostatnim możliwym momencie — powiedział Onetowi polityk ludowców.
Innymi słowy, Polska 2050 straciłaby posła, zyskałby PSL.
Nie każdy chciał walczyć
Do tego w Trzeciej Drodze brakowało chętnych, którzy chcieliby walczyć o mandat. Powodem jest to, że w części okręgów szanse są małe.
I tak np. w okręgu lubelskim rękawicę miał podnieść Jacek Bury. — W ostatnich dniach zdecydowałem, że złożę mój akces, by Polska 2050, Trzecia Droga lub szersza koalicja, uwzględniła mnie na listach do europarlamentu – ogłosił na początku kwietnia. W ostatniej chwili jednak… zrezygnował.
Widać, że w Trzeciej Drodze panuje pewien chaos. Zwłaszcza Polska 2050 przechodzi ciężki okres. To nadal młoda stażem partia. Nie ma dużych struktur. Pytanie, czy przetrwa do kolejnych wyborów…
Źródło: Onet, X