Wszystko wyszło na jaw! Sasin zorganizował tajemnicze spotkanie polityków PiS, TAK się teraz tłumaczy. „Kolęd nie było”
Screen: Janusz Jaskółka yt
Ile było tych wigilii w PiS? Jedna oficjalna, druga u Mateusza Morawieckiego, a tu jeszcze pojawiły się informacje o spotkaniu, które zorganizował Jacek Sasin. Polityk PiS szybko odpowiedział na sensacyjne doniesienia.
Trzy wigilie w PiS?!
W zeszłym tygodniu we wtorek odbyły się aż dwa spotkania wigilijne w PiS. Jedno oficjalne, organizowane przez Jarosława Kaczyńskiego. To rozpoczęło się o godzinie 18. Kilka godzin później miało miejsce drugie spotkanie u Mateusza Morawieckiego, które odebrano jako efekt partyjnych wojenek. A tu nagle pojawiły się doniesienia o trzecim, tajemniczym spotkaniu, które zorganizował Jacek Sasin!
– W PiS były nie dwie, ale aż trzy „wigilie”. Tą trzecią, owianą tajemnicą, organizował Jacek Sasin. Przyszło 30-35 posłów. Sasin wbijał na niej szpile Mateuszowi Morawieckiemu. Wśród kolęd wybrzmiało przekonanie, że „Morawka” w przyszłym roku odejdzie z PiS. Złośliwi mówią, że zamiast konsumowania, było „rzyg…” na byłego premiera – relacjonował w podkaście „Stan wyjątkowy” dziennikarz Jacek Gądek.
Sasin: „Opłatka nie było”
Na te rewelacje szybko zareagował sam zainteresowany, czyli gospodarz spotkania Jacek Sasin. W poście na platformie X przytoczył słynny żarcik o Radiu Erewań i porównał go do informacji o rzekomej „trzeciej wigilii”.
– Tak to jest z opowiadaniem o Wigilii, która była w rzeczywistości posiedzeniem zespołu programowego PiS powołanego przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego. I jeszcze jedno. Ani opłatka, ani kolęd nie było. Ktoś Panu sprzedał fałszywą narrację – napisał Sasin. Można wyczuć sporą irytację polityka PiS, ale tak naprawdę zdementował on tylko drugorzędną informację, że wydarzenie było „wigilią”. A potwierdził kluczowy fakt, że do spotkania doszło.
O sasinowej „nie-wigilii” dyskutowali dziennikarze TVN w programie „W kuluarach”. Reporterka „Faktów” TVN Arleta Zalewska wyjaśniła, że spotkanie miało się odbywać pod pretekstem zespołów programowych.
– Ale generalnie było takim politycznym spotkaniem przeciwko Mateuszowi Morawieckiemu – wskazała. – Mateusz Morawiecki jest tym, który uderza w autorytet Jarosława Kaczyńskiego. Jedynego polityka, w którego wiedzę, umiejętność, rządzenie warto wierzyć i któremu warto ufać – streściła słowa, które miał podczas spotkania powiedzieć Sasin.