Wołodymyr Zełenski odwiedził Bidena, ruska propaganda szaleje ze wściekłości. Co za żałosne wpisy!
Wołodymyr Zełenski pojawił się w Stanach Zjednoczonych, by porozmawiać z Joe Bidenem. To „wyzwanie” dla rosyjskiej propagandy.
Wołodymyr Zełenski w USA
Zełenski udał się z pierwszą wizytą zagraniczną od czasu rozpoczęcia wojny. W Waszyngtonie spotkał się z Bidenem i otrzymał obietnicę kolejnego wsparcia dla swojego kraju o wartości około 1,85 mld dolarów.
Wszystko śledzi cały świat. W szczególności Rosja, który musi robić wiele, by deprecjonować lot ukraińskiego polityka do USA.
Jeden z naczelnych propagandystów Kremla Władimir Sołowjow próbuje deprecjonować całą wizytę. Opublikował w sieci szereg postów dot. Zełenskiego.
Kpił np. że prezydent „suwerennego” państwa przyleciał samolotem z napisem „Stany Zjednoczone Ameryki”. I faktycznie, Zełenski podróżował Air Force 2 z Rzeszowa-Jasionki. Do naszego kraju przyjechał pociągiem. Chodziło o jego bezpieczeństwo. Istniało zagrożenie, że Rosja może zestrzelić samolot ukraiński, w którym podróżowałaby głowa państwa.
Sołowjow nawiązał też do słów Bidena, który powiedział, że Rosjanie wykorzystują zimę jak broń. Propagandysta skomentował to, mówiąc, że podobnie mówili już Hitler i Napoleon.
– Wowka tak czekał na tę wizytę. Zobaczył dziadka Joe i zapłakał – skomentował z kolei wspólne zdjęcie obu przywódców. Widać na nim Zełenskiego, który jest wyraźnie poruszony i chyba faktycznie ma łzy w oczach.
Zelenski propone a Biden un plan de paz que no dañe la soberanía de Ucrania https://t.co/Ani55if0B5 pic.twitter.com/0bSEKnvP44
— Contrapunto (@contrapuntovzla) December 22, 2022
Sołowjow kpił też z nieformalnego stroju prezydenta Ukrainy. Ten ponownie pojawił się publicznie w wojskowym swetrze. – Ciekawe, czy w Białym Domu zdarzali się przechodnie w takich strojach? – kpił Rosjanin. Wrzucił też zrzut ekranu z rzekomymi komentarzami Ukraińców, którzy są zdziwieni tym, jak ubrał się ich prezydent. Przypomnijmy jednak, że Zełenski po wybuchu wojny zrezygnował z noszenia garniturów, co jest manifestacją tego, że trwa konflikt.