Władysław Kosiniak-Kamysz został ojcem. Nagle ze specyficznymi życzeniami wyskoczył Janusz Kowalski. „Nieładnie tak kłamać”
Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz został ojcem. I wtedy cały na biało z życzeniami wyskoczył Janusz Kowalski.
Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz po raz trzeci został ojcem. Do córki Zofii i Róży dołączył syn, ale polityk nie zdradził jego imienia. Media społecznościowe zalała fala gratulacji.
– 3890 g szczęścia. Witaj na świecie, synu. Mama i nasz maluch bardzo dzielni – napisał lider PSL.
3890 g szczęścia ♥️ Witaj na świecie, synu ♥️ Mama i nasz maluch bardzo dzielni 💪 pic.twitter.com/HWxMIlH3QN
— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) April 28, 2024
– Gratulacje Panie Premierze. Każdy mały chłopiec to wzmocnienie potencjału obronnego ojczyzny w przyszłości. Wielkie gratulacje także dla dzielnej Mamy. Ale przede wszystkim zdrówka dla maluszka! – napisała Marianna Schreiber.
– Wielkie gratulacje dla szczęśliwych Rodziców! Trójka dzieci to nie lada wyzwanie, ale w zamian Twoja pozycja w rządzie niewątpliwie się umacnia po dzisiejszej „rekonstrukcji rodzinnej” – napisał półżartem minister infrastruktury Dariusz Klimczak.
Specyficzne gratulacje Kowalskiego
Wśród składających gratulacje jest cała plejada czołowych polityczek i polityków. Oczywiście Janusz Kowalski również pospieszył z życzeniami. Polityk Suwerennej Polski złożył gratulacje podlane polityką, ale szybko został sprowadzony na ziemię przez internautki i internautów.
– I to jest największe szczęście. PS. Kolejne 800+ od PiS-u – skomentował.
I to jest największe szczęście!❤️🇵🇱
PS. Kolejne 800+ od @pisorgpl 🙂
— Janusz Kowalski 🇵🇱 (@JKowalski_posel) April 28, 2024
Użytkowniczki i użytkownicy platformy X wyjaśnili Januszowi Kowalskiemu, że 800+ to nie jest prezent od żadnej partii. To pieniądze z budżetu, z naszych podatków.
– Od polskiego państwa, Panie Pośle – pisze internautka. – Gdzie się mogę zgłosić po 800 od PiS? – padają pytania. – Obłudnik – czytamy. – 800+ wypłacane jest z budżetu państwa, a nie z budżetu PiS – wyjaśnia internauta byłemu wiceministrowi rolnictwa. – Nieładnie tak kłamać – podsumowuje internautka.
Kontrole pikników
Ale jak Janusz Kowalski chce tak bardzo mieszać 800+ z partią, to warto przypomnieć jak miały wyglądać kontrole skarbówki rządowych pikników 500+ w kampanii wyborczej.
Podczas kontroli urzędnicy zobaczyli, że handel na jednym ze stoisk odbywa się bez paragonu, więc sieknęli mandatem i wybuchła awantura. Sprawę opisał we wrześniu ubiegłego roku TVN24.pl.
Dziennikarze stacji dotarli do wytycznych, które otrzymali wszyscy pracownicy i funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej w województwie lubuskim. Mieli omijać PiS-owskie pikniki szerokim łukiem. Pisaliśmy o tym tutaj.
Źródło: Media