W PiS objawiła się nowa „gwiazda”. Barbara Bartuś poniżyła dzieci, które urodziły się dzięki in vitro

W partii władzy objawiła się nowa gwiazda. Bartuś. Barbara Bartuś. Pani Barbara poniżyła dzieci, które urodziły się dzięki in vitro.

Tego w sumie jeszcze nie było w Sejmie, żeby przedstawicielka najbardziej dzikiej partii pozwalała sobie na upodlanie dzieci i ich rodziców. Obszczymurstwo tej partii nie zna jednak granic, więc Barbara Bartuś doszła do wniosku, że wysunie się na prowadzenie w obszczymurskiej klasyfikacji.

Totalna opozycja

Posłanki Barbara Nowacka i Monika Wielichowska domagały się informacji „w sprawie nieprawdziwej narracji premiera o sytuacji kobiet w Polsce w czasach rządów PiS”. Sprawa dotyczy spotu wyborczego na którym Mateusz Morawiecki opowiada, jak to wspaniale żyje się kobietom pod rządami PiS.

Oczywiście premier zapomniał powiedzieć, jak pałowano kobiety podczas demonstracji. Oczywiście premier zapomniał powiedzieć o aborcyjnym wyroku Magla Konstytucyjnego.

Oczywiście premier zapomniał powiedzieć, jak Barbara Nowacka i Magdalena Biejat dostały gazem po oczach.

Na sali sejmowej doszło do wymiany zdań, a na mównicę weszła Barbara Bartuś z PiS-u i w rażący sposób określiła działania posłanek KO ws. praw kobiet.

Totalna opozycja z nas kobiet próbuje zrobić jakby osoby niepełnosprawne, które nic nie potrafią, wszystko trzeba im załatwić, a walkę o prawa kobiet ograniczacie do walki o antykoncepcję, do prawa do aborcji, czyli zabijania dzieci, które już się poczęły. Krzyczycie jednocześnie, że tak mało się rodzi – mówiła.

In vitro

Chwilę później PiS-owska parlamentarzystka doszła do metody in vitro, która w skandaliczny sposób nazwała „produkcją człowieka”.

To nie jest metoda walki z bezpłodnością. To jest produkcja człowieka. PiS duże nakłady finansowe kieruje na walkę z niepłodnością – stwierdziła posłanka. Nie wyjaśniła dlaczego program „Poprawa Zdrowia prokreacyjnego” wprowadzony przez PiS w miejsce in vitro okazał się całkowitą klapą.

Dzieci poczęte metodą in vitro, to nie jest produkcja. Te dzieci są kochane – powiedziała Kinga Gajewska z PO. – Obrzydliwe, niegodne słowa, wpisujące się propagandę, która krzywdzi dzieci poczęte tą metodą – dodała Barbra Nowacka.\

Po wypowiedzi Barbary Bartuś internet zapłonął.

Posłanka PiS Barbara Bartuś mówi, że dzieci poczęte metodą in vitro są „produkowane”. Jest to najlepszy przykład, jak PiS nawet dzieci umie dzielić na lepsze i gorsze. Skandaliczne słowa, za które skierujemy skargę do komisji etyki poselskiej – napisała liderka Zielonych Małgorzata Tracz.

Podczas debaty o prawach kobiet posłanki PiS nie rozumieją znaczenia słów „reprodukcja” i „prawa reprodukcyjne” i myślą, że to synonim słowa „produkcja” – skomentowała Monika Rosa z Koalicji Obywatelskiej.

Źródło: Wirtualna Polska, Radio Zet

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *