W Koalicji 15 października coraz lepsze nastroje. Wszystko dzięki… Kaczyńskiemu! „Sam się zaorał”
– Kaczyński się sam zaorał – słychać w „Koalicji 15 października” po awanturze pod Sejmem. W obozie rządzącym panują dobre nastroje.
W środę Jarosław Kaczyński, Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik i grupa posłów PiS, podjęli próbę siłowego wejścia na teren Sejmu. Działania hybrydowe spotkały się ze stanowczą reakcją Straży Marszałkowskiej, która oparła się sile fizycznej i serii gróźb. Nie jest wykluczone, że sprawa będzie miała swój finał w sądzie, bowiem doszło do fizycznej napaści na funkcjonariuszy. Tymczasem w obozie władzy strzelają korki od szampana.
Tusk nie musiał nic robić
– Kaczyński sam się zaorał. Tusk nie musiał nic robić. Ba, nawet go tu nie było – mówi jeden z ministrów w rozmowie z Onetem. Donald Tusk przebywa na narciarskim urlopie we Włoszech. – Pamięta pan, jak Kamiński krzyczał po wyjściu z więzienia: „Panie Tusk, do zobaczenia!”?
Mógł chociaż wybrać dzień, w którym szef jest na miejscu – kpią politycy Koalicji Obywatelskiej.
Zostawiając żarty na boku, to w „Koalicji 15 października” nie są w stanie zrozumieć PiS-owskiej akcji, która chyba nie miała planu A i planu B.
–Ja naprawdę nie wiem, co tu się wydarzyło. Gdyby chociaż wprowadzili jakiś element zaskoczenia, ale nic takiego się nie wydarzyło. Chcieli ich wprowadzić metodą „na masę” i się odbili, bo przecież my wiedzieliśmy, że taki mają plan – mówi jeden z polityków. O nastrojach panujących wśród rządzących, pisaliśmy także tutaj.
Klęska Kaczyńskiego
W Prawie i Sprawiedliwości już tego samego dnia połapali się, że cała akcja na Wiejskiej była strzałem w stopę. Po kilku godzinach zaczęło się odkręcanie, czyli wciskanie kitu.
– Nie tak to miało wyglądać. Poniosły kolegów emocje. To było zupełnie niepotrzebne i nie o to nam przecież chodziło – mówił w rozmowie z Onetem jeden z polityków PiS. – Panie redaktorze, na co oni liczyli? Na to, że straż marszałkowska kwiatami przywita Kamińskiego i Wąsika? – pytał polityk Suwerennej Polski. Pisaliśmy o tym tutaj.
Źródło: Onet.pl