Ujawnił, co usłyszał o aferze Kaczyńskiego od policji. Prezesowi się nie upiecze? „Wniosek do prokuratury”
Nie milkną echa afery z udziałem Jarosława Kaczyńskiego, który zabrał spod pomnika wieniec z niewygodnym dla jego brata napisem. Jerzy Dziewulski dowiedział się, że policja skierowała wniosek do prokuratury.
Kaczyński i wieniec
Incydent miał miejsce 10 kwietnia pod pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej. Jarosław Kaczyński i jego świta tradycyjnie wybrali się na plac Piłsudskiego w Warszawie, by złożyć wieniec pod pomnikiem. I tradycyjnie czekali na nich manifestanci i wieniec z uderzającym w Lecha Kaczyńskiego napisem.
Prezes PiS zawsze reaguje nerwowo na te sytuacje. Nie inaczej było tym razem. Prezes wyciągnął kombinerki i próbował zniszczyć tablicę. Cała Polskę obiegło nagranie, na którym widać, jak prezes PiS mocuje się z tabliczką, wali ją narzędziem, po czym poddaje się i po prostu zabiera wieniec ze sobą.
Po incydencie policja wydała komunikat.
– Z uwagi na to, że całe zajście zostało nagrane, a parlamentarzysta jest osobą powszechnie znaną – jego zatrzymanie nie było niezbędne do zapewnienia prawidłowego toku postępowania, a więc nie zachodziły przesłanki wymagane dla podjęcia takiego działania. Dalsze czynności w powyższej sprawie będą procedowane zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami – przekazały służby. Co to oznacza? Czy Kaczyńskiemu się upiecze? Wygląda na to, że niekoniecznie.
Wniosek do prokuratury?
Sprawie przyjrzał się też Jerzy Dziewulski. Były antyterrorysta sięgnął po swoje znajomosci w policji i rzucił na aferę nowe światło.
– Dziś rozmawiałem z wysokim przedstawicielem policji w KSP. Sprawa aktualnie jest prowadzona przez jednostkę zajmującą się m.in. wykroczeniami. Będą stawiane wnioski w stosunku do osoby, która wykroczenie popełniła. I to nie jest sprawa od ręki, z uwagi na obowiązujące prawo – napisał na platformie X. W kolejnym wpisie przytoczył informację, że wartość wieńca wynosi 800 złotych. To zmienia kwalifikację prawną z wykroczenia na przęstepstwo.
– W dniu dzisiejszym po informacji, że koszt wieńca przekracza 800 zł policja skierowała wniosek do prokuratury o wszczęcie śledztwa w sprawie wczorajszego incydentu – przekazał Dziewulski. – Kolejny raz miałem rację. Tym razem sprawa jest już na poważnym etapie. I niepotrzebne są różne teorie, że zamiotą pod dywan, policja taka i owaka. Załatwili spokojnie, taktownie nie wszczynając niepotrzebnej zadymy politycznej. Stanie się to, co ma się stać. Prawo funkcjonuje – zapewnił ekspert.
UWAGA wszystkim opowiadającym rózne niestworzone hist, ale także tym, którzy wierzą w uczciwe działanie policji:
W dniu dzisiejszym po info, że koszt wienca przekracza 800 zł Policja skier. wniosek do prok. W-wa Śródm. Północ o wszczęcie śledztwa w sprawie wczorajszego incydentu.— Jerzy Dziewulski (@JerzyDziewulski) April 11, 2024
1 Odpowiedzi na Ujawnił, co usłyszał o aferze Kaczyńskiego od policji. Prezesowi się nie upiecze? „Wniosek do prokuratury”
I co z tego ,że poszedł wniosek do Prokuratury? Prokuratura z tymi wnioskami nic nie robi! Czy jest choć jeden wniosek o uchylenie imunitetów tych PiS-owskich złodziei? Piszecie o przekręcie Obajtka na 1,6 Mild. i co? Czemu on jeszcze nie siedzi? Przecież nie ma imunitetu. Rząd Tuska zaczyna mi się nie podobać a mocno go popierałem.